Nowe ceny na A2. Kierowcy nie kryją oburzenia
Od nadchodzącego poniedziałku użytkowanie płatnych fragmentów autostrady A2 na odcinku od Nowego Tomyśla do Konina podrożeje. Nowy cennik wywołuje szeroką krytykę w przestrzeni internetowej. Komentując to wydarzenie na portalu X, publicysta Łukasz Warzecha wywołał gorącą debatę pod swoim postem.
09.03.2024 15:27
Według ogłoszenia przedsiębiorstwa Autostrada Wielkopolska od najbliższego poniedziałku kierowcy powinni się spodziewać wyższych opłat za korzystanie z płatnego odcinka autostrady A2 prowadzącej z Nowego Tomyśla do Konina. Ceny będą różniły się w zależności od rodzaju pojazdu oraz przypisanej mu kategorii.
Nowe stawki na A2
Koszt przejazdu poszczególnych 50-kilometrowych fragmentów A2 autem osobowym wzrośnie z 30 zł do 32 zł. W efekcie podwyżek, motocykliści zapłacą 16 zł, a kierowcy samochodów o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koła bliźniacze oraz motocykli i pojazdów samochodowych o dwóch osiach z przyczepami - 51 zł.
Kierowcy pojazdów trzyosiowych oraz samochodowym o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koła bliźniacze z przyczepami, trzeba będzie zapłacić 78 zł. Za przejazd pojazdami czteroosiowymi oraz trzyosiowymi z przyczepami naliczona zostanie opłata w wysokości 118 zł, a pojazdy przekraczające standardowe rozmiary - 320 zł.
Internauci rozsierdzeni
"Przejazd w obie strony autostradą A2 na odcinku Konin-Nowy Tomyśl będzie teraz kosztował 192 zł (!!!) dla zwykłego auta osobowego. Za roczną winietę na szwajcarskie autostrady (wszystkie, bez ograniczeń odległości czy liczby przejazdów) zapłaciłem w ubiegłym roku ok. 200 zł. Ludzie, którzy podpisali umowę koncesyjną na takich warunkach, powinni dawno stanąć przed prokuratorem. Umowa wygasa w 2037 r. To są jakieś kpiny" - takie słowa padają od Łukasza Warzechy na platformie X.
Poniżej wpisu publicysty rozwinęła się żywa dyskusja. Wysokość opłat za przejazd fragmentami A2 budzi niezadowolenie wśród Polaków. W maju zeszłego roku obecna wówczas władza Zjednoczonej Prawicy obiecała zniesienie opłat za korzystanie z autostrad będących w prywatnych rękach lub dzierżawie. Problem w tym, że była to obietnica przedwyborcza, a ówczesny rząd przegrał październikowe wybory parlamentarne.
Poprzednia podwyżka opłat na A2 miała miejsce we wrześniu 2023 roku, co zbiegło się w czasie ze spekulacjami na temat sprzedaży udziałów należących do Kulczyka Francuzom. Przypomnijmy, że Sebastian Kulczyk zbył 23,8 proc. udziałów w Autostrada Wielkopolska oraz Autostrada Wielkopolska II na rzecz francuskiego funduszu Meridiam, będąc wcześniej posiadaczem odpowiednio 23,8 proc. i 40 proc. udziałów w obu przedsiębiorstwach. Sprzedano również Autostrada Eksploatacja i firmę budowlaną A2 Route. Według "Rzeczpospolitej" wartość transakcji wyniosła 3 mld zł.
Ana Ciamciak, rzecznik spółki Autostrada Wielkopolska, odpowiadając na pytania money.pl o przyczyny wzrostu opłat za przejazdy A2, zapewniła, że nie ma to związku ze zmianą właściciela, ponieważ "zmiana cennika jest procesem rozłożonym w czasie".