Szczyt rolniczy z Tuskiem. Jedna osoba trafiła do szpitala
W sobotę, Donald Tusk, obecny premier kraju, miał okazję spotkać się z grupą protestujących rolników. Spotkanie to zostało zakłócone przez niefortunny incydent, gdy jedna z osób obecnych na miejscu zaczęła się źle czuć i wymagała natychmiastowej hospitalizacji.
Owe spotkanie odbyło się w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie, gdzie rolnicy mieli okazję wysłuchać propozycji premiera Tuska, które miały na celu wsparcie polskiego sektora rolnego.
W trakcie tego spotkania nagle rozległ się alarmujący dźwięk krzyku, a przyczyną okazało się nagłe zasłabnięcie jednego z uczestników. Niezwłocznie zdecydowano się wezwać pomoc medyczną.
Personel medyczny szybko pojawił się na miejscu, by udzielić pierwszej pomocy i przetransportować poszkodowanego do szpitala. Obecnie stan zdrowia tej osoby pozostaje nieznany, jak donosi "Fakt".
W dalszej części rozmowy, reprezentant rolników, Andrzej Sobociński, podzielił się swoimi refleksjami. Omówił zarówno zadeklarowane przez premiera kwestie dotyczące Zielonego Ładu, jak i termin oczekiwania na decyzję Komisji Europejskiej, zaplanowaną na 15 marca. Podkreślił, że choć pojawiły się rozmowy o mniejszych zagadnieniach, to jednak kluczowe kwestie to te, które nie zostały bezpośrednio poruszone.
Rolnicy po spotkaniu z Tuskiem: padły deklaracje
Tusk przyznał, iż nie planuje zamknięcia granic, ale skoncentruje się na regulacji nadwyżki zboża w Polsce, co wymaga dodatkowych konsultacji i obliczeń w zakresie finansowym, zleconych resortowi rolnictwa.
Problemy rolników są obecnie tematem gorących dyskusji nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach członkowskich Unii Europejskiej, gdzie rolnicy domagają się wycofania się z przepisów Zielonego Ładu, szczelnego zabezpieczenia granic przed importem produktów rolnych z poza UE oraz ochrony rodzimej hodowli zwierzęcej.