Sprawdziła wagę zakupów z Biedronki. To, co zobaczyła, ją zszokowało

    Klientka Biedronki opublikowała w internecie zdjęcia, na których widać różnicę między rzeczywistą wagą zakupionych produktów a tym, co odnotowane zostało na paragonie. Zaalarmowała, że to nie pierwszy raz, kiedy pracownicy sklepu źle wykonują swoje obowiązki. Do całej sytuacji odnieśli się przedstawicieli sieci.

    Klienta oburzona zachowaniem pracowników sklepu
    Klienta oburzona zachowaniem pracowników sklepu
    Źródło zdjęć: © money.pl | Rafał Parczewski

    Danuta (imię zmienione w celu ochrony prywatności) dokonała zakupów w jednym ze sklepów sieci Biedronka w Inowrocławiu. Wśród nabytych przez nią produktów znalazły się ogórek i pomidory. W domu postanowiła sprawdzić, czy zadeklarowana na paragonie waga tych produktów pokrywa się z ich rzeczywistą wagą. W efekcie odkryła, że dużą różnicę między tym, co widniało na druczku, a tym, co pokazała jej waga.

    Z relacji klientki wynika, że waga wskazała jej, że masa ogórka wynosiła 340 g, a pomidorów 754 g, podczas gdy na paragonie wydanym w kasie numer jeden widniało, że ogórki ważyły 1,024 kg, pomidory zaś 1,437 kg.

    Kupiła warzywa w Biedronce. Porównała wagę
    Kupiła warzywa w Biedronce. Porównała wagę© archwum prywatne | Zdjęcia klientki

    Danuta udała się z powrotem do sklepu, aby wyjaśnić, skąd wzięły się rozbieżności w wadze kupionych produktów. Na miejscu została poinformowana o tym, że waga w kasie, w której robiła zakupu działa nieprawidłowo. Obsługa była zaskoczona jej sugestią, że kasa powinna zostać wyłączona z użytku, ponieważ do godziny 19 (kiedy miała miejsca ta rozmowa) wielu klientów mogło zostać wprowadzonych w błąd przez personel. Dlatego jej zdaniem pracownicy działali rozmyślnie. Szczególnie że nie był to pierwszy raz, kiedy spotkała się z takim zachowaniem z ich strony.

    Jak sprawę komentują przedstawiciele sieci?

    Postanowiliśmy zwrócić się do biura prasowego sieci Biedronka w celu uzyskania wyjaśnień dotyczących zaistniałej sytuacji. Zapytaliśmy przy tym, jakie prawa przysługują klientom w takich okolicznościach. Odpowiedzi udzielił nam Rafał Graszewicz, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka. Potwierdził, że waga nie została odpowiednio wyregulowana, co spowodowało nieprawidłowe wskazanie wagi towaru. Podkreślił jednak, że był to incydentalny przypadek, a kasa została szybko naprawiona. Dodał też, że sieć stosuje procedury umożliwiające klientom zgłaszanie reklamacji i w przypadku stwierdzenia zasadności roszczeń, różnice w cenie są zwracane.

    Ostatecznie, klientka otrzymała zwrot różnicy w cenie, wyraziła jednak rozczarowanie z powodu braku przeprosin ze strony personelu.

    Źródło artykułu:o2pl
    wagawarzywahandel

    Wybrane dla Ciebie