Ile zarobił Morawiecki? Kwota przyprawia o zawrót głowy
Opowieści dotyczące majątku Mateusz Morawieckiego osiągnęły mityczny wymiar. Podczas spotkania z Żurnalistą były premier postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości, otwarcie powiedział o swoich zarobkach i wskazał moment, w którym jego małżonka zdecyduje się ujawnić swoje finanse.
17.03.2024 18:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W trakcie rozmowy z Żurnalistą Mateusz Morawiecki nie tylko opowiadał o swoim bogactwie, ale również podzielił się szczegółami dotyczącymi życia osobistego, w tym relacji z żoną i tego, jaki wywarła wpływ na jego sukcesy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile Mateusz Morawiecki zarabiał w banku?
Podczas spotkania z dziennikarzem, były premier zaskoczył otwartością. Ujawnił m.in. swoje dochody z czasów, gdy był jeszcze prezesem banku.
"Jak zostałem prezesem banku, to bardzo dużo zarabiałem. Mogę powiedzieć, że aż za dużo, że to są duże pieniądze. Na pewno nie łączyłem tego nijak ze szczęściem. One ułatwiają różne decyzje życiowe".
Mateusz Morawiecki przyznał, że zarobił około 40 milionów złotych.
"Gdybym pozostał w banku w Polsce, tutaj zarobiłbym pewnie jakoś 100 mln zł dodatkowo. Gdybym przyjął propozycję kariery międzynarodowej, którą również otrzymałem, to bym pewnie zarobił ze 200 mln zł. Zarabianie pieniędzy nigdy nie było dla mnie niczym najważniejszym. [...] Cieszyłem się, że mogę wyrwać się z tego świata" - - opowiadał Żurnaliście.
Kiedy żona Mateusza Morawieckiego ujawnieni swój majątek?
Były premier zabrał również głos w sprawie majątku żony. Przyznał, że zdecyduje się na jego publiczne ujawnienie, kiedy w życie wejdzie odpowiednia regulacja.
"Nie mam absolutnie nic do ukrycia. Tak jak panu powiedziałem, zarobiłem wtedy 40 mln zł. Jak będzie ta ustawa, to moja żona nie ma najmniejszego problemu w tym. Czeka tylko na tę regulację, na te formularze, bo wiem, że są różne spekulacje dotyczące nieruchomości zagranicznych, skrytych. No to będzie zawód, jak się okaże, że nigdzie takich nie ma" - wyznał były premier.
W wywiadzie Mateusz Morawiecki nie szczędził także pochwał pod adresem swojej żony, podkreślając jej rolę w swoich osiągnięciach.
"(...) trzeba umieć rozmawiać, kłócić się, wybaczać, i szukać nowych jakichś perspektyw. Myślę, że bez niej byłbym kompletnie innym człowiekiem. Powiem wprost, nie osiągnąłbym tego wszystkiego, co osiągnąłem, bo zawsze starała się być otwarta, być tolerancyjna, wspierać mnie".