UE ogranicza płatności gotówkowe. Drogie zakupy tylko przez konto bankowe?
Dzisiejsze głosowanie w Parlamencie Europejskim może wprowadzić ograniczenia dotyczące płatności gotówkowych do maksymalnej kwoty 10 tys. euro. Polski rząd popiera to podejście, jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Na początku tego roku, rada UE i Parlament Europejski doszły do wstępnej zgody odnośnie zaostrzenia przepisów celujących w walkę z praniem brudnych pieniędzy, finansowaniem terroryzmu oraz unikaniem sankcji. W ramach tych działań, proponowane jest wprowadzenie limitu płatności gotówkowych do 10 tys. euro dla krajów członkowskich, z możliwością ustalenia przez nie niższych limitów.
Obecne regulacje wymagają, aby transakcje gotówkowe przekraczające 10 tys. euro były monitorowane. Sprzedawcy muszą weryfikować źródło środków klienta i zgłaszać takie transakcje do Generalnego Inspektoratu Informacji Finansowej. Planuje się jednak zredukowanie tej kwoty do 3 tys. euro, co dotyczyć będzie zwłaszcza transakcji związanych z biżuterią, drogimi samochodami, prywatnymi samolotami i łodziami.
Polska wyraża poparcie dla tych zmian. Z odpowiedzi przekazanej "DGP" przez resort finansów wynika, że Polska konsekwentnie była zaangażowana w proces legislacyjny związany z rozporządzeniem AMLR (przeciwdziałanie praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu) i jej stanowisko pozostało niezmienne.
Natomiast Związek Przedsiębiorców i Pracodawców podważa sens takich zmian, argumentując, że nie wpłynie to na redukcję szarej strefy. Jakub Bińkowski ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w rozmowie z "DGP" przekonywał, że przestępcy znajdują inne metody legalizacji środków finansowych pozyskanych nielegalnie. Dodał też, że każdy obywatel powinien mieć możliwość wyboru formy płatności.
Podobnie, Narodowy Bank Polski opowiada się za zachowaniem swobody wyboru sposobu płatności, jest to kluczowe w zapobieganiu wykluczeniu społecznemu. NBP podkreśla, że możliwość wyboru formy płatności, szczególnie dla osób o ograniczonym dostępie do metod elektronicznych, jest istotna dla utrzymania ich zaangażowania w życie społeczne i ekonomiczne, co zostało przedstawione w stanowisku przekazanym "DGP".