Zawsze chociaż jedno chybocze. To nie fatum, a sklepowy trik
Podczas robienia codziennych zakupów, rzadko kiedy pochylamy się nad tym, jak mnóstwo czynników kształtuje nasze wybory. Automatycznie bierzemy wózek sklepowy i umieszczamy w nim to, co wydaje nam się konieczne, po czym patrzymy z zdumieniem na kwotę na paragonie. A wpływ na to może mieć coś tak mało zauważalnego jak kółko od wózka.
07.03.2024 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przedmioty, które wydają się proste, są zaprojektowane w sposób, by upraszczać nam codzienność. Dotyczy to również wózków marketowych, których użytkowanie mimo okazjonalnej irytacji, zapewnia najbardziej praktyczne i ekspresowe rozwiązanie dla osób robiących duże zakupy. Wózki te mogą być niepewne w prowadzeniu, sprawiając wrażenie, że zaraz ulegną awarii. Jednak to nie brak troski ze strony marketów jest przyczyną. Powody ich chwiejności mają zupełnie inne podłoże.
Dlaczego kółko w wózku jest problematyczne?
Na pewno zaciekawiło cię, dlaczego kiedy przyspieszasz z wózkiem, ten zaczyna być głośny i jedno z kółek wydaje się być wadliwe. W rezultacie, swobodne przemieszczanie się między regałami jest utrudnione, co może przyciągać nieprzychylne spojrzenia innych klientów, irytowanych hałasem. Jaka jest przyczyna tego zjawiska? Wyjaśnienie jest proste — kółko w wózku pełni znaczącą rolę. To świadome działanie, opierające się na zasadach psychologii.
Zapowiedź dalszej części tekstu pod filmem
Jakie zadanie ma rozklekotane kółko wózka sklepowego?
Idea polega na tym, by podczas zakupów przemieszczać się po sklepie możliwie najpowolniej. Spokojne tempo prowadzi do nabycia większej ilości towarów. Podczas wolnego spaceru po sklepie, zauważasz więcej produktów, które zapragniesz (jeśli nie potrafisz się świetnie kontrolować) i w rezultacie zakupisz. Na tym sklepy zarabiają, a ty wydajesz finanse na niekoniecznie niezbędne produkty.
Jakie są inne sklepowe sztuczki?
Kółko w wózku to nie jedyny chwyt marketingowy, na jaki możemy dać się złapać robiąc zakupy. Promocje, rabaty, oferty "weź dwa, trzeci dostaniesz gratis" sprawiają, że wydasz większą sumę pieniędzy, niż planowałeś. Kupowanie pod wpływem sprytnych trików handlowych może znacząco nadwyrężyć budżet domowy. Dlatego warto mieć świadomość psychologicznych sztuczek, wykorzystywanych przez sklepy.
Zobacz także
Muzyka, która towarzyszy podczas zakupów, zazwyczaj jest łagodna i relaksująca. Dzięki temu, czujesz się bardziej komfortowo, robiąc zakupy. Każdy sklep dba o dobór utworów do swojej playlisty i ani jedna melodia nie znajduje się tam przypadkiem.
Aromat świeżo pieczonego chleba jest jeszcze jednym sposobem na przyciągnięcie uwagi – kiedy wchodzisz do marketu, jego przyjemny zapach może sprawić, że poczujesz się jak w domu z dzieciństwa. To właśnie te miłe skojarzenia mogą zachęcić cię do nabycia większej ilości towarów.
Wielkość wózka również odgrywa istotną rolę — im jest on większy, tym więcej produktów możesz w nim umieścić. Przestronne alejki w sklepie również są częścią psychologicznego wpływu. Tworzą one wrażenie komfortu i przestrzeni, co zachęca do robienia zakupów na większą skalę.