Zacznij jeszcze przed kwietniem. Tuje dosłownie wystrzelą
Prawidłowe nawożenie roślin ma kluczowe znaczenie dla ich zdrowego rozwoju. Zastanawiasz się, kiedy i czym nawozić tuje, kiedy zima dobiega końca? Oto kilka praktycznych wskazówek, które mogą okazać się przydatne.
17.02.2024 15:50
Żywopłoty z tui to częsty widok w polskich ogrodach. Ich gęstość i pełnia zapewniają prywatność i tłumią hałas z ulicy. Aby cieszyć się ich pięknem przez cały czas, ich właściwa pielęgnacja jest kluczowa. Podpowiemy, jak o nie zadbać wiosną.
Nawożenie tui po zimie – na co zwrócić uwagę
Warto jest nawozić tuje regularnie przez cały rok, aczkolwiek konieczne jest dostosowanie nawożenia do specyficznych potrzeb tych roślin w różnych porach roku. Jak właściwie je nawozić po zimie?
Początek nawożenia najlepiej zacząć na wiosnę, a dokładnie w okresie wegetacyjnym, czyli od początku kwietnia do końca maja. W tym czasie rośliny intensywnie rosną, dlatego też nawóz powinien zawierać dużą ilość azotu, który wspomoże procesy wzrostu. Nie zapominajmy również o innych mikroelementach takich jak fosfor, potas, magnez i żelazo, które wpłyną na gęstość i wyrazistość zieleni naszego żywopłotu.
W centrach ogrodniczych znajdziesz wiele dedykowanych mieszanki nawozowych, które gwarantują piękne, silne i zdrowe tuje. Pamiętaj, że równie dobry nawóz można przygotować samodzielnie, wykorzystując dostępne produkty.
Doskonały nawóz z kuchennych odpadów
Pierwszym sprawdzonym sposobem jest wykorzystanie dojrzałych bananów. Owoce wraz ze skórką kroimy na małe kawałki, zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na dwa dni. Następnie odcedzamy płyn, którym podlewamy tuje. Ten nawóz idealnie sprawdzi się w maju.
Innym źródłem nawozu może być gnojówka z pokrzyw zerwanych w maju. Do przygotowania takiego nawozu, wystarczy zalać pokrzywy wodą, naczynie przykryć i odstawić na tydzień. Kiedy zobaczysz, że woda zaczyna się pienić, nawóz jest gotowy do użycia. Następnie rozcieńczamy go wodą w stosunku 1:10 i podlewamy nim żywopłot.
Wiele osób poleca też użycie wody, w której gotowane były ziemniaki oraz fusów z kawy. To prosty i ekologiczny sposób na domowy nawóz.