Wpadka Trzaskowskiego. Nagranie ze świątecznymi życzeniami wywołało zamieszanie
Rafał Trzaskowski zamieścił nagranie ze świątecznymi życzeniami, które zrobiono w kuchennych wnętrzach. Prezydent stolicy odpręża się przy stole, przy którym umieszczono kubek kawy, podczas gdy jego małżonka zajmuje się kuchennymi obowiązkami tuż obok. Odbiorcy wpisu nie przyjęli tego dobrze. Pod wideo błyskawicznie zgromadziła się liczna krytyka wobec Trzaskowskiego. W odpowiedzi na reakcje, polityk zdecydował się usunąć materiał i przeprosić.
31.03.2024 15:46
W sekcji komentarzy pojawiły się głosy innych polityków. Jan Khantak z Suwerennej Polski zaznaczył, iż przystępuje do przeglądania komentarzy pod ów życzeniami, składając przy tym najserdeczniejsze życzenia dla małżonki autora życzeń. Anna Maria Żukowska z Lewicy dodała swoją opinię, używając wyraźnego określenia "Ałaaa".
Internauci również nawiązali do nieudanej kampanii prezydenckiej Bronisława Komorowskiego, która zakończyła się utratą stanowiska. Osoba komentująca złośliwie zauważyła, iż osoby odpowiedzialne za tamtą kampanię, w końcu musiały znaleźć nowe zajęcie. W dodatkowych reakcjach, uwagę skupiono także na stereotypowym przedstawieniu ról w nagraniu, gdzie kobieta jest zajęta pracą, a mężczyzna odpoczywa. Pytanie o możliwość innego ujęcia życzeń, bez widoku pracującej w tle żony, również się pojawiło.
Krytyka dotknęła również samej treści przekazanych życzeń. Gdy małżonka zwróciła uwagę, że życzenia śmingusa dyngusa w ich sytuacji nie były adekwatne, polityk przyznał jej rację, wspominając o niedawnym zalaniu kuchni przez sąsiada.
Ciąg dalszy materiału dostępny jest pod wideo.
Reakcje niektórych widzów były kąśliwe. Pojawiły się komentarze typu "Kobieta przy garach, a zarzut w stronę sąsiada. Kapitalny obraz, zostawię dla przyszłych pokoleń". Inni, bardziej żartobliwie, sugerowali, że Trzaskowski postanowił tym nagraniem trafić do bardziej konserwatywnego elektoratu.
W obliczu krytyki, polityk zdecydował się przeprosić i usunąć wideo.
Polecamy również:
Źródło: x.com