Trzy produkty z Biedronki, których dietetyczka nigdy by nie kupiła - zaskakujące odkrycia
Dietetyczka podzieliła się w mediach społecznościowych trzema produktami, które na pewno nie znalazłyby się w jej koszyku podczas zakupów w Biedronce. Ciekawi cię, co znalazło się w tym krótkim zestawieniu? Spróbuj zgadnąć.
26.02.2024 12:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zdajemy sobie sprawę, że zdrowie naszego ciała i umysłu zależy w dużej mierze od właściwie skomponowanej diety. Często jednak ignorujemy fakt, że wiele produktów, które dotychczas uznawaliśmy za zdrowe, wcale takie nie są. Ma to dużo wspólnego z naszym nawykiem kupowania tych samych artykułów spożywczych bez zastanawiania się nad tym, jaki mają one wpływ na nasze zdrowie.
Dietetyk Magdalena Skowrońska udostępniła w mediach społecznościowych filmik, w którym wymienia trzy produkty, które na pewno nie trafiłyby do jej koszyka podczas zakupów w Biedronce. Pod swoim wpisem zaznaczyła, że wymienia te konkretne produkty tylko jako ilustrację.
- Filmik nie jest atakiem na Biedronkę, regularnie tam robię zakupy - zaznaczyła dietetyczka prowadząca profil o nazwie Zdrowo Zbilansowana.
Zobacz więcej informacji pod materiałem wideo
Pierwszym produktem, który krytycznie oceniła, była sól himalajska. Dietetyk objaśnia, że jedynym, co różni ją od soli białej, jest cena i kolor.
Sól himalajska, czyli sól wyróżniająca się chyba tylko kolorem, no i ceną. W nadmiarze szkodzi tak samo jak zwykła sól biała. Niestety jej szczególne właściwości sprowadzają się tylko do walorów estetycznych - podała na swoim kanale Magdalena Skowrońska.
Kolejnym produktem, który Skowrońska wytypowała jako niezdrowy, były aromaty do ciasta. Podkreśliła, że składają się one tylko z oleju i aromatów. Wskazała również alternatywę.
Może lepiej dodać do ciasta kilka kropel świeżej cytryny? - zaproponowała Skowrońska.
Ostatnim produktem, który Skowrońska skrytykowała, był powszechnie znany sos chili. Przypomniała, ile w nim konserwantów, zagęszczaczy i stabilizatorów.
- Najczęściej chyba kojarzony z chińszczyzną. Jego skład to tak właściwie woda plus cukier i trochę przypraw. Nie zapominając oczywiście o całej liście konserwantów, zagęszczaczy i stabilizatorów - wyliczyła dietetyczka.
Warte przeczytania: Nie tylko dla diabetyków. Wspomaga utrzymanie glukozy pod kontrolą
Źródło: o2.pl