Sabotaż na granicy polsko-ukraińskiej: gwoździe na drogach i zboże na torach
Z informacji ukraińskich mediów wynika, że na trasie przejścia granicznego Hrebenne - Rawa Ruska doszło do wysypania gwoździ i śrub. - Policjanci byli na miejscu i sporządzili notatkęt - informuje mł. asp. Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Tomaszowie Lubelskim, w rozmowie z Wirtualną Polską.
Ukraiński kanał Konkurent poinformował w niedzielę, że po stronie polskiej, przy przejściu granicznym Hrebenne - Rawa Ruska, ktoś rozsypał na drodze śruby i gwoździe.
Wirtualna Polska posiada potwierdzenie, że policja otrzymała zgłoszenie w tej kwestii. - Policjanci byli na miejscu i sporządzili notatkę - przekazała mł. asp. Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Tomaszowie Lubelskim.
To zdarzenie odnotowuje się w kontekście ostatnich napięć na granicy polsko-ukraińskiej, które są związane z zakupem zboża z Ukrainy przez Polskę.
Incydent w Kotomierzu
Incydenty z wysypywaniem zboża, które pojawiały się podczas ostatnich protestów rolniczych, dotknęły również inne części kraju. W Kotomierzu koło Bydgoszczy kukurydzę z ośmiu wagonów wysypano na tory. W tej sprawie służby otrzymały zgłoszenie w niedzielne przedpołudnie.
- Z ośmiu wagonów znajdujących się na bocznicy kolejowej w Kotomierzu koło Bydgoszczy została wysypana kukurydza. Policjanci pracują cały czas na miejscu - informowała Lidia Kowalska z bydgoskiej policji.
Monitoring jest sprawdzany. Na razie nie wiadomo, kiedy doszło do wysypania i kto to zrobił. Policja również nie potwierdziła jakiego rodzaju jest to zboże.
Z nieoficjalnych źródeł wynika, że w każdym z wagonów mogło być 60 ton zboża. Nie można wykluczyć, że kukurydza pochodzi z Ukrainy.