Są nowe dane o PKB. Co z gospodarką Polski?
W ostatnim kwartale roku 2023, wartość produktu krajowego brutto (PKB) Polski nie uległa zmianie w porównaniu z poprzednim okresem kwartalnym, odnotowując jednocześnie wzrost w skali roku o 1 proc. – podaje Główny Urząd Statystyczny. Są to dane definitywne. Konsumpcja była pod kreską" - komentuje ekonomista Bartosz Sawicki.
29.02.2024 10:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dalszy ciąg artykułu znajdziesz pod załączonym materiałem wideo.
PKB Polski w czwartym kwartale - dane GUS
W dokumencie GUS można znaleźć informację, że "Produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo w czwartym kwartale 2023 r. zwiększył się realnie o 1,0 proc. rok do roku wobec wzrostu o 2,5 proc. w analogicznym kwartale 2022 r. (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego). W czwartym kwartale 2023 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2015) pozostał na zbliżonym poziomie do notowanego w poprzednim kwartale i był wyższy niż przed rokiem o 1,7 proc. PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) zwiększył się realnie o 1,0 proc. w porównaniu z czwartym kwartałem roku poprzedniego."
Analitycy Portu zwracają uwagę na trzy kluczowe aspekty w analizie danych: "Gospodarka rośnie obecnie na inwestycjach oraz wymianie zagranicznej. Cały czas trwa także proces tzw. destockingu, czyli obniżania poziomu zapasów. Gospodarstwa domowe pozostają ostrożne w zakupach".
"Wpływ popytu krajowego na gospodarkę był negatywny"
“spożycie w sektorze gospodarstw domowych zmniejszyło się o 0,1 proc. (wobec wzrostu w 3 kwartale 2023 r. o 0,8 proc.). Nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 8,7 proc. (wobec wzrostu w 3 kwartale 2023 r. o 7,2 proc.). W efekcie wpływ popytu krajowego na gospodarkę był negatywny i wyniósł -2,3 p. proc. (w 3 kwartale 2023 r. negatywny wpływ wyniósł -5,4 p. proc.)" - podkreśla GUS.
Czego spodziewali się ekonomiści?
"Spodziewamy się potwierdzenia wstępnego szacunku wzrostu gospodarczego na poziomie 1,0 proc.r/r" - pisali eksperci ING, zakładając, że konsumpcja domostw utrzymała się na poziomie zbliżonym do roku poprzedniego, podczas gdy inwestycje wzrosły o ok. 7,6 proc. roku do roku.