Plama na Bałtyku. Wydziela "zapach oleju napędowego"
W okolicach przystani w niemieckim miejscu wypoczynkowym Prerow dostrzeżono na morzu Bałtyckim ogromną, smolistą plamę. Pokrywa ona 61 ha wody i wydziela, jak zauważono, "zapach oleju napędowego".
Prerow, to popularna bałtycka destynacja wakacyjna, znajdująca się na półwyspie Fischland-Darss-Zingst w regionie Meklemburgia-Pomorze Przednie, w Niemczech. Obecnie prowadzone są tam prace nad nową mariną dla jachtów oraz związane z nią nabrzeże.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
W godzinach porannych we wtorek, jednostka nadzoru nad wodami w Stralsund otrzymała zawiadomienie o zanieczyszczeniu wód w Prerow. Z miejsca zadysponowano tam patrol, który potwierdził zaistniałe skażenie. Na obszarze wodnym zarejestrowano ogromną, szarawą smugę, która - jak oceniono - obejmowała obszar 61 hektarów. W otoczeniu wyczuwalny był "smród oleju napędowego".
Plama ropy z tankowca?
Agenci skupili próbki wodne. Póki co, nie jest ustalony sprawca ani przyczyna zanieczyszczenia mórz. - "Według wstępnych ustaleń nie ma dowodów na to, że mogły one pochodzić z prac budowlanych" - zrelacjonował portalowi nordkurier.de przedstawiciel Inspektoratu Policji Wody w Stralsund. - "Trwa dochodzenie" - dodał.
Na tym etapie śledztwa nie wyklucza się żadnych przypuszczeń: zanieczyszczenie może wywodzić się zarówno z terenu lądowego, jak i być efektem działalności przechodzących obok jednostek, na przykład tankowców.
Miejsce zanieczyszczenia znajduje się w odległości około 60 km od portu w Rostocku. Jest to największa niemiecka baza morska na Bałtyku, z której korzysta codziennie wiele statków.