"Najbardziej przygnębiające miasto na Ziemi". Żeby do niego wjechać, trzeba mieć pozwolenie
Wyobraź sobie, że podróżujesz samochodem i mijasz miasto, przez które nie prowadzi żadna nowoczesna droga. W otoczeniu czuć intensywny smród siarki, a ciemność, niczym w Egipcie, dominuje tu przez większość czasu. Brzmi jak scena z filmu grozy, prawda? Jednak to nie fikcja, lecz Norylsk — miejsce uznawane za jedno z najbardziej przygnębiających na świecie.
Rosja stanowi największe państwo na kuli ziemskiej, Jej teren prawie w 70 proc. zajmuje Syberia. Ta ogromna kraina ciągnie się od Uralu po północne obszary Mongolii, będąc zarówno mroźnym, jak i zjawiskowym miejscem, jednak rzadko zaludnionym. Wśród tych imponujących, a miejscami też strasznych zakątków, znajdziemy Norylsk, który nazywany jest "najbardziej przygnębiającym miejscem na Ziemi". Jego mieszkańcy żyją w oderwaniu od reszty świata, otoczeni przez specyficzny zapach siarki. Co jednak dokładnie wiadomo o tej budzącej grozę lokalizacji?
Norylsk leży daleko na północ i zalicza się do najbardziej wysuniętych miast na świecie. Powstał w latach 30. XX wieku. Wybudowali go więźniowie łagrów. Region ten obfituje w złoża niklu, miedzi, platyny oraz węgla kamiennego, a zamieszkuje go około 181 tys. osób, które zatrudnione są głównie w sektorze ciężkiego przemysłu.
Najbardziej depresyjne miasto na świecie - Norylsk
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miasto zostało zbudowane przez więźniów, stanowiących przez długie lata główne źródło siły roboczej. Obecnie Norylsk jest centrum hutnictwa i górnictwa metali nieżelaznych, a eksploatacja surowców naturalnych przekłada się na fatalną jakość powietrza.
Zanieczyszczenie środowiska, brak wystarczającej ilości słońca, wysoki poziom przestępczości i powszechny alkoholizm sprawiają, że mieszkańcy Norylska cierpią na przewlekłą depresję, choroby nowotworowe i dolegliwości układu oddechowego. Średnia długość życia w tym mieście to zaledwie 59 lat.