Kierowcy poczują zmianę? Od poniedziałku paliwo może być droższe
Zdaniem ekspertów, nadchodzący tydzień przyniesie wzrost cen paliw na stacjach. Wzrost cen benzyny jest już zauważalny, podobnie przewiduje się wzrost cen oleju napędowego - alarmują badacze z e-petrol.pl. Uważają, że jedynie cena gazu płynnego może pozostać bez zmian.
06.04.2024 20:29
Zaleca się zatankowanie pojazdu jeszcze przed zakończeniem weekendu. Od najbliższego poniedziałku ceny mogą być wyższe. Obserwatorzy rynku odnotowali, że cena baryłki ropy Brent przekroczyła poziom 90 dolarów. To z kolei prawdopodobnie przełoży się na wzrost cen paliw w naszej ojczyźnie.
Ile zapłacimy za paliwo?
Analitycy z e-petrol.pl przewidują, że za benzynę 98-oktanową trzeba będzie zapłacić między 7,18 a 7,30 zł/l. Cena popularnej 95-ki ma wynosić od 6,55 do 6,67 zł/l. Diesel może osiągnąć cenę w przedziale 6,65-6,76 zł/l. Jest jednak pozytywna wiadomość dla osób tankujących LPG - jego cena nie powinna wzrosnąć i ma oscylować w granicach 2,84-2,90 zł/l.
Ciąg dalszy artykułu poniżej materiału wideo
Powodem konflikty na Bliskim Wschodzie i Ukrainie
Wzrost cen ropy Brent, który ustanowił nowe tegoroczne rekordy cenowe, był zauważalny już w ubiegły czwartek, kiedy to baryłka przekroczyła cenę 90 dolarów po raz pierwszy od października 2023 r..
Przyczyniają się do tego przede wszystkim ataki Ukrainy na rosyjskie obiekty rafineryjne. Ocenia się, że w marcu mogły one skutkować wyłączeniem aż do 14 proc. zdolności przerobowych w Rosji, co wpływa na globalną podaż paliw. Inny ważny czynnik to obawy wywołane możliwą eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie, oraz utrzymanie ograniczeń wydobycia przez OPEC+ w tym samym czasie.
Dodatkowo, zbliżający się okres wakacji sprzyja wzrostowi zapotrzebowania na paliwo, co również oddziałuje na ceny.
Źródło: e-petrol.pl