Kiedy zmiana czasu? Wkrótce pośpimy godzinę krócej
Nadchodzi czas Wielkanocnych świąt, które w tym roku obchodzić będziemy w końcówce marca oraz na początku kwietnia, konkretnie w ostatni weekend miesiąca. Niedziela 31 marca zapowiada się nadzwyczajnie, nie tylko ze względu na święta. Tego dnia nasze świętowanie będzie skrócone o godzinę – nie zapominajmy więc o zmianie czasu.
Celebracja Wielkiego Tygodnia ma na celu duchowe przygotowanie wiernych katolików do nadchodzących Wielkanocnych uroczystości, które tegorocznie przypadają na końcówkę marca. Warto zaznaczyć, że czas świętowania ulegnie skróceniu, a wszystko to za sprawą przejścia na czas letni, zaplanowanego na najbliższy weekend.
Podczas przejścia z soboty Wielkiej Nocy na niedzielę będziemy zobligowani do przestawienia naszych zegarków z godziny 2:00 na 3:00. To skutkuje tym, że stracimy godzinę snu, co przełoży się również na godzinę mniej świętowania.
Automatyczna zmiana czasu doda się w naszych smartfonach i smartwatchach. Jednak tradycyjne zegary i zegarki będą wymagały ręcznej interwencji, by dostosować je do nowego czasu.
Więcej informacji znajdziesz pod linkiem do wideo
Zmiana czasu z zimowego na letni
Przejście z czasu zimowego na letni wprowadza nieco zamieszania również w rozkładzie jazdy pociągów. Osoby, które podróżują w tym czasie, mogą poczuć się teoretycznie opóźnione o godzinę, choć w rzeczywistości czas podróży się nie wydłuży.
Czy w 2024 roku przesuniemy wskazówki po raz ostatni?
Każdego roku, kiedy nadchodzi moment zmiany czasu, pojawiają się dyskusje o jej rzeczywistym sensie i potrzebie. Eksperci wskazują na negatywne skutki dla zdrowia człowieka, a także brak ekonomicznego uzasadnienia dla takiego rozwiązania. Dyskusje na temat ewentualnego zaniechania zmiany czasu są prowadzone już od dłuższego czasu. Kwestia, czy w tym roku przejdziemy na letni czas po raz ostatni, pozostaje otwarta.
Zniesienie zmiany czasu wciąż nie nastąpiło. Obowiązujące przepisy wskazują, że będziemy przechodzić na czas letni i zimowy co najmniej do roku 2026. Nie wszyscy przyjmują tę informację z radością, ponieważ badania pokazują, że istnieje duże grono osób sprzeciwiających się tej praktyce w Polsce.
Według ankiety wykonanej przez IBRiS dla Radia ZET w 2022 roku, aż około 80 procent respondentów opowiedziało się za zniesieniem corocznej zmiany czasu. Tylko niewielki odsetek, poniżej 14 procent, jest za utrzymaniem obecnych zasad.
Dlaczego zmieniamy czas z zimowego na letni?
Zmiana czasu z zimowego na letni w Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach, ma na celu lepsze wykorzystanie światła dziennego. Historia tej praktyki sięga początku XX wieku, ale została ona szerzej wprowadzona w wielu krajach, w tym w Polsce, w latach 70. XX wieku. Główne przesłanki do zmiany czasu to:
- Oszczędność energii: Teoretycznie, dzięki lepszemu wykorzystaniu światła dziennego, zmniejsza się potrzeba używania sztucznego oświetlenia wieczorami, co może prowadzić do oszczędności energii.
- Poprawa jakości życia: Więcej światła dziennego w godzinach popołudniowych i wieczornych zachęca ludzi do spędzania czasu na świeżym powietrzu i uprawiania aktywności fizycznej.
- Wpływ na gospodarkę: Dłuższe wieczory mogą korzystnie wpływać na niektóre sektory gospodarki, takie jak handel i turystyka, ponieważ ludzie mają więcej czasu na zakupy i inne aktywności po pracy.
Niemniej jednak, zmiana czasu jest tematem kontrowersyjnym i dyskutowanym. Niektóre badania sugerują, że oszczędności energii mogą być minimalne, a nagłe zmiany czasu mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie człowieka, w tym na jego rytm dobowy. W związku z tym w Unii Europejskiej trwają dyskusje na temat możliwości rezygnacji z praktyki zmiany czasu. W 2019 roku Parlament Europejski zagłosował za zniesieniem zmiany czasu od 2021 roku, jednak do końca mojej wiedzy (kwiecień 2023) decyzja ta nie została jeszcze w pełni wdrożona przez wszystkie państwa członkowskie.