Kawa z mlekiem - uwielbiana przez Polaków, ale czy na pewno zdrowa?
Kawa przyrządzana z dodatkiem mleka wciąż cieszy się największym uznaniem wśród polskich konsumentów. Czy jednak zdajemy sobie sprawę z tego, co robimy? Jak się okazuje, dodawanie mleka do kawy nie jest tak korzystnym pomysłem, jak mogłoby się wydawać.
Kawa z mlekiem bez wątpienia zajmuje miejsce numer jeden wśród preferencji kawowych Polaków. Badania przeprowadzone przez BioStat ujawniają, że ponad 61 proc. uczestników ankiety wybiera tę wersję napoju kofeinowego. Z kolei za kawą czarną opowiada się 47,6 proc. badanych. Co ważne, białą kawę częściej preferują kobiety niż mężczyźni.
Kontynuacja artykułu znajduje się poniżej materiału wideo
Dodatki do kawy
Wiedza Polaków o korzyściach płynących z picia kawy systematycznie rośnie. Prozdrowotne cechy czarnego napoju są naprawdę zaskakujące; stąd też istnieje możliwość połączenia zdrowia z przyjemnością smakową. Problem pojawia się w momencie, kiedy decydujemy się dodać do naszej kawy dodatki o wątpliwej jakości.
Najgorszą z możliwych decyzji, które może podjąć miłośnik kawy, jest użycie sztucznych śmietanek w proszku bądź syropów smakowych. Oba te produkty są synonimem szkodliwości: kompletny brak wartości odżywczych, lecz obfitość konserwantów i syropu glukozowo-fruktozowego. A jak wypada w tej sytuacji mleko?
Kawa z mlekiem - czy na pewno jest zdrowa?
Pośród społeczeństwa szerzy się niebezpieczny mit. Wielu uważa, że kawa z dodatkiem mleka jest napojem zdrowszym niż jej czarna odmiana. Jest to błędne przekonanie. Okazuje się bowiem, że kawa z mlekiem to napój trudny do strawienia i wysokokaloryczny. Kwasy znajdujące się w kawie niekorzystnie reagują z białkami mleka. To prowadzi do tego, że regularne picie białej kawy źle wpływa na procesy trawienne, a w perspektywie długoterminowej – negatywnie odbija się na naszej figurze.
Kawa z dodatkiem mleka to również nie najlepszy wybór dla osób zmieniających się z problemem zgagi. Kazeina, znajdująca się w mleku, stymuluje proces wydzielania kwasów żołądkowych, co może skutkować tym, że zgaga – mimo chwilowej ulgi – po pewnym czasie wróci z podwójną siłą.