Historia, która chwyta za serce. Dramat ptasiego Romea i Julii z Dworca Centralnego

    Na Dworcu Centralnym rozgrywa się teraz smutna historia ptasiego Romeo i Julii, którzy od trzech miesięcy próbują się połączyć. Jedna z wrona dostała się na stację, skąd nie potrafi znaleźć wyjścia. Z niecierpliwością oczekuje na nią jej druga połówka, która stoi przy oknie i wypatruje swojej wybranki. Aktywistki z organizacji Noga w Łapę starają się rozwiązać problem, ale nie jest to takie proste.

    Wrony z dworca mają smutną historię.
    Wrony z dworca mają smutną historię.
    Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Longfin Media, Nariman

    Wrona Julia próbuje wydostać się z Dworca Centralnego już od trzech miesięcy, jednak jej dotychczasowe próby ucieczki okazały się daremne. Ptak jest przestraszony i zaczyna tracić siły, a jedynym ratunkiem dla niego jest pomoc ze strony ludzi. Dodatkowo, partner Julii przez ostatnie trzy miesiące przylatuje do swojej wybranki i czeka na jej wyzwolenie. Aktywistki z organizacji pracującej na rzecz praw zwierząt starają się coś z tym zrobić, ale to nie jest tak łatwe, jak mogłoby się wydawać.

    Uwięziona wrona walczy o przetrwanie

    Większość osób na dworcu nie zauważa wrony, która codziennie staje się słabsza. To zupełnie inny ptak niż gołąb, który może przetrwać w takim środowisku znacznie dłużej. Wrony budują gniazda wysoko na drzewach, gdzie panuje spokój i cisza. Możemy sobie jedynie wyobrazić, jak cierpi Julia, która od trzech miesięcy musi znosić głośne reklamy, hałasy i dodatkowo widzi przez szyby swojego ukochanego , który na nią cały czas czeka.

    Po artykule video

    Kobieta, która dokarmia Julię, zauważyła, że za jednym z okien jest ciągle widoczna inna wrona, która wyraźnie na coś czeka. Szybko stwierdzono, że to jej partner. Ptaki często siedzą blisko szyby, jakby pragnęły się ogrzać. Teraz jest czas budowania gniazd i zakładania ptasich rodzin, co sprawia, że wrony czują się jeszcze gorzej, gdy się widzą, ale dzieli je szyba.

    Działaczki próbują uwolnić wronę

    Organizacja wspólnie z panią, która opiekuje się Julią, podjęły różne inicjatywy na rzecz uwolnienia ptaka, jednak jak na razie wszystkie skończyły się porażką. Aktywistki nie poddają się i ciągle dyskutują z zarządzającym budynkiem PKP. Pierwszym krokiem było uchylenie okien w całym budynku stacji, ale okazało się, że to nie wystarczy, aby ptak dostrzegł otwór, przez który mógłby uciec.

    Na razie Julia jest regularnie dokarmiana, ale aktywistki chcą ją uwolnić, aby mogła się spotkać ze swoim ptasim partnerem. Kolejne spotkanie z administracją już za chwilę. Aktywistki mają nadzieję, że uda się znaleźć rozwiązanie. który pozwoli uwolnić wronę. Całą tę sytuację można interpretować jako odzwierciedlenie historii Romea i Julii. Mamy tylko nadzieję, że koniec tej opowieści będzie inny niż w książkowym dramacie.

    niesamowita historiazwierzętaptaki
    Wybrane dla Ciebie
    © Popularne.pl
    ·

    Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.