Dotarł już do Polski. Pył Saharyjski pojawił się nad Tatrami i na zachodzie kraju
Z niezwykłym zjawiskiem spotykamy się w Polsce, gdy ciepłe powiewy z północnej Afryki przynoszą na nasze tereny pył z Sahary. Fenomen ten można już zaobserwować w Tatrach, a liczne osoby dzielą się spektakularnymi fotografiami w Internecie.
30.03.2024 14:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od paru dni Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed możliwym przybyciem saharyjskiego pyłu nad Polskę. Są to drobiny pyłu, które pokonują setki kilometrów i docierają znad Sahary do Ameryki Północnej i Europy, w czym pomaga im silny wiatr.
Pył saharyjski nad Polską
Zjawisko to, określane mianem Kalimy, czyli przenoszenie pyłu saharyjskiego, jest dobrze znane od wielu lat, zwłaszcza w regionach południowej Europy. Do Polski pył saharyjski dociera przeciętnie kilkanaście razy w roku, dlatego sam w sobie nie powinien budzić niepokoju. Czasami połączony z opadami deszczu pył pozostaje niezauważony, a na jego widoczność wpływają stężenie oraz warunki atmosferyczne.
Kontynuacja tekstu poniżej materiału wideo
Na dzień 30 marca już na zachodzie kraju oraz w jego południowej części zaobserwowano wspomniane zjawisko. Przewiduje się, że pył saharyjski będzie obecny w atmosferze Polski przez kilka kolejnych dni. Swoisty pomarańczowy pył można aktualnie dostrzec m.in. w Tatrach. W serwisach społecznościowych pojawiły się nawet filmiki i zdjęcia pokazujące żółtawą poświatę nad górskimi szczytami.
Pył dotarł już też do Czech
Nad Czechami również przetoczyła się w nocy z piątku na sobotę chmura saharyjskiego pyłu. Jakość powietrza uległa pogorszeniu, a temperatura okazała się niższa niż przewidziano, co skutkowało zamglonym niebem.
Specjaliści wskazują, że sprzęt zamontowany na lotniskach ujawnia chmury na wysokości ponad 2000 metrów, aczkolwiek pył rozpościera się znacznie niżej, dotykając nawet powierzchni ziemi.
Dotarcie pyłu z Sahary nie było uwzględnione w prognozach pogody, które dla Czech zapowiadały na sobotę temperatury między 19 a 23 stopniami Celsjusza. Dlatego też temperatura będzie niższa, niż pierwotnie sądzono. Eksperci z czeskiego Urzędu Meteorologicznego uznają za mało prawdopodobne osiągnięcie letniej temperatury, czyli 25 stopni, na koniec marca.
Źródło: X, PAP