Bocianie love story z Mikołowa. Ta historia chwyta za serce

Bociany, tradycyjnie kojarzone z nadejściem wiosny, w przypadku tej pary z regionu Śląska, mogą również odegrać rolę symbolu miłości. Ich historia, opisana przez portal zielona.interia.pl, jest niczym scenariusz, którego autorem jest samo życie. Zaskoczyła nawet pracowników Leśnego Pogotowia w Mikołowie. Czy możliwe jest, że bociany będą nie tylko długo żyły, ale również szczęśliwe, zostawiając w cieniu słynne z uczuć do siebie gołębie?

Wedle ekspertów bociany to ptaki monogamiczne, jednak zwykle ich związki trwają jedynie przez kilka sezonów i opierają się na wspólnym gnieździe. W przypadku zakochanych ptaków z Mikołowa sytuacja ma się zupełnie inaczej. Ich połączenie wytrzymało próbę czasu, nawet pomimo poważnej kontuzji, jakiej doznała samica. Każdego roku odlatują na zimę, by na wiosnę wrócić, jednak ta para stanowi wyjątek, przedstawiając prawdziwą opowieść o miłości, gdzie kluczowym elementem jest poświęcenie.

Z doniesień portalu zielona.interia.pl wynika, że samica bociana miała poważny wypadek, jednak dzięki zaangażowaniu zespołu Leśnego Pogotowia, udało się ją uratować. Jej kondycja jest jednak daleka od idealnej. Kontuzja skrzydła uniemożliwia jej odlot w cieplejsze regiony. Z kolei jej partner, bocian samiec, zdecydował się dołączyć i razem z okaleczoną partnerką założyli gniazdo, co stanowiło nie lada niespodziankę i powód do radości.

Długość tych ptaków szacowana jest na 30 lat, co jest imponującym wynikiem. Statystyki wskazują, że w pierwszym roku życia ginie aż 70% młodych bocianów, a sama para może mieć tylko do 5 lęgów, z których maksymalnie wykluwa się 15 młodych. W bieżącym roku przekonamy się, ile par bocianów żyje w Polsce, gdyż ostatnie szacunki z 2014 roku wskazywały na jedynie 46 tysięcy par.