Będą zabierać emerytom. Zacznie się lada chwila
Ruszyły przelewy z podwyższonymi świadczeniami emerytalnymi i rentowymi. Aktualnie, stopa waloryzacji osiągnęła poziom 12,12 proc. Niemała suma przeznaczona dla seniorów zostanie jednak przejęta przez fiskusa oraz Narodowy Fundusz Zdrowia. Jaka kwota wpadnie w ich ręce?
Od pewnego czasu było wiadomo, że wskaźnik waloryzacji osiągnie wartość 12,12 proc. Podwyżka jest kalkulowana od brutto emerytury lub renty. Z kolei podwyżki netto okażą się bardziej skromne.
Jaka jest tego przyczyna? Cała sytuacja wynika z tego, że od każdego świadczenia ściągana jest składka zdrowotna w rozmiarze 9 proc. Nie ma opcji jej odliczenia. Wzrost brutto świadczenia emerytalnego sprawia, że emeryt wnosi wyższy wkład na rzecz NFZ.
To nie wszystko, po tegorocznej waloryzacji część osób straci prawo do emerytury bez podatku. Chodzi o seniorów ze świadczeniami od 2 tys. 300 zł brutto. Kto dziś ma taką emeryturę, płaci tylko składkę zdrowotną (9 proc. z 2 tys. 300 zł, czyli na zdrowie potrącają mu 207 zł miesięcznie). Po waloryzacji kwota brutto takiej emerytury wzrośnie już do 2 tys. 578 zł 76 gr - analizuje- analizuje "Fakt".
Kontynuacja artykułu pod materiałem wideo
W efekcie składka osiągnie 232,09 zł. Do tego doliczony zostanie także PIT - 9 zł. Organy podatkowe również pobiorą większe kwoty od seniorów, których dochody przed waloryzacyjnym wzrostem przekraczały 2 500 zł brutto miesięcznie.
Osoby, których emerytura brutto osiągnie 3 tys. zł, przekażą na NFZ 302,72 zł. Z kolei w tym przypadku PIT wyniesie 104 zł.
Seniorzy mocno na to liczą
Jest jednak iskierka nadziei dla seniorów, by mogli uniknąć opodatkowania. Możliwe to byłoby dzięki podwyższeniu progu wolnego od podatku. Obecnie wynosi on 30 tys. zł.
Pracujemy nad różnymi koncepcjami dowiezienia tej obietnicy 60 tys. zł kwoty wolnej - mówił niedawno minister finansów Andrzej Domański (TVP Info).
Co by to właściwie oznaczało? Wszystkie emerytury i renty do 5 tys. zł byłyby zwolnione z PIT.