×

Zdradziła Tomka z byłym chłopakiem. Gdy on ją znów rzucił, chciała wrócić do męża

Nie jest łatwo zbudować związek, który jest trwały i zbudowany na solidnych fundamentach. Na każdym kroku czają się sytuacje, które mogą sprawić, że nagle nasze uczucia na chwilę słabną, a my tracimy zainteresowanie związkiem, któremu poświęciłyśmy lata.

Dobrze o tym wie Anita, która dziś żałuje tego, że odpisała na pewną wiadomość na Facebooku…

Żałuję tej chwili, gdy włączyłam komputer i zobaczyłam powiadomienie o wiadomości

Żałuję, że odpisałam mojemu byłemu chłopakowi

Żałuję, że spotkałam się z nim

Żałuję, że to wszystko się zaczęło…

Tak naprawdę miałam bardzo szczęśliwe małżeństwo. Miałam, ponieważ dziś już tego nie ma…

Męża znałam od małego, ponieważ razem wychowywaliśmy się w małej miejscowości, gdzie dorastaliśmy i spędzaliśmy ze sobą prawie każdą wolną chwilę. W naszej paczce był jeszcze Krzysiek, który był moim pierwszym chłopakiem. Szczerze mówiąc to myślałam, że to z nim zwiążę się na całe życie, ale on miał inne zamiary i zdradził mnie ze swoją koleżanką ze liceum.

Ja wtedy swoje żale wypłakiwałam w ramię Tomka. Zabiegał o mnie – nie da się tego ukryć. Codziennie pytał, jak się czuję, czy może mi jakoś pomóc, sprawić abym choć na chwilę się uśmiechnęła.

Mogę powiedzieć, że wychodził sobie tę miłość, a ja sama zrozumiałam, że nic lepszego mnie nie spotka w życiu, ponieważ Tomasz był opiekuńczy, troskliwy, miał dobrą posadę i wiedział, czego od życia chce. Szybko się pobraliśmy i moglibyśmy pochwalić się 5-letnim stażem małżeńskim. Moglibyśmy, ponieważ mój mąż złożył pozew o rozwód. Jesteśmy w separacji, a wszystko przez to, że spotkałam się z Krzyśkiem i zdradziłam mojego męża.

„Nie wiem, czy mogę się tłumaczyć, mówiąc, że mój były chłopak mnie omamił i dał złudne wrażenie, że wszystko może być tak jak kiedyś – beztroskie radosne…”

Staram się nie wybielać w tej sytuacji, ale jednak czuję się trochę oszukana, ponieważ coś innego mi obiecał Krzysiek, a skończyło się tak samo jak za pierwszym razem, czyli wyznał mi, że nie chce i nie może ze mną być, ponieważ… Wraca do Anglii do żony i dziecka.

Ja głupia nie tylko powiedziałam wcześniej o romansie mężowi, ale stwierdziłam, że odchodzę od niego. Do tego wyznałam mu, że nigdy go nie kochałam i tak naprawdę Krzysiek cały czas był w mojej głowie…

Jednak gdy dawna miłość potraktowała mnie najgorzej na świecie, ja liczyłam, że Tomek mnie przyjmie z powrotem do domu. Błagałam, płakałam i robiłam wszystko, aby tylko zwrócił na mnie uwagę i przebaczył mi.

On nie chce mnie znać i powiedział, że kontaktować możemy się tylko za pośrednictwem prawnika. Napisał mi tylko wiadomość o treści: „Nie chcę Cię znać. Jesteś zerem”.

Serce mi pękło, bo z własnej głupoty doprowadziłam do rozpadu małżeństwa. Doprowadziłam do rozstania z człowiekiem, który był mi oddany, wierny, lojalny i kochał mnie nad życie…

Może Cię zainteresować