Wczoraj została otwarta szkoła, do której chodziło rodzeństwo tragicznie zmarłe w Darłówku
Sulmierzyce to niewielka miejscowość w Wielkopolsce. Liczy ona zaledwie 3 tysiące mieszkańców. To właśnie stamtąd pochodziła trójka tragicznie zmarłego rodzeństwa, która jest dzisiaj na ustach całej Polski. Z tego też powodu burmistrz miasta ogłosił miniony piątek, 17 sierpnia, dniem żałoby. Na budynkach jednostek organizacyjnych zawisły flagi przyozdobione kirem.
Dzień żałoby
W związku z tragicznymi skutkami wypadku, który miał miejsce w dniu 14 sierpnia 2018 r. w Darłówku, łącząc się w bólu z rodziną ofiar, ogłaszam w dniu 17 sierpnia 2018 r. (piątek) żałobę na terenie Miasta Sulmierzyce. Na znak żałoby proszę o wywieszenie na budynkach jednostek organizacyjnych miasta flag z kirem. Ponadto z uwagi na żałobę zalecam odwołanie wszelkich imprez o charakterze rozrywkowym, kulturalnym, rekreacyjnym i sportowym – czytamy na stronie Urzędu Miasta
wp.pl
Opieka psychologiczna dla rodziny
Władze zadbały również o opiekę psychologiczną dla najbliższych tragicznie zmarłych dzieci.
Władze miasta zapewniły też opiekę psychologiczną rodzinie, która w Darłowie straciła troje dzieci. Wspieramy tę rodzinę, jak tylko możemy. Wczoraj rano odwiedziłem rodziców dzieci w ich domu. Cóż mogę powiedzieć? Płacz, płacz i jeszcze raz płacz, nie są w stanie nawet mówić – mówi burmistrz Sulmierzyc Dariusz Dębicki
Opieka psychologiczna w szkole
Nie inaczej było w przypadku szkoły, do której uczęszczały dzieci. Ich koledzy i koleżanki wciąż nie mogą pogodzić się z tym, co się stało. W piątek dyrekcja szkoły otworzyła placówkę, aby dzieci mogły skorzystać z pomocy pedagoga i psychologa. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Uczniowie potrzebujący wsparcia bądź rozmowy proszeni są o przybycie do szkoły. Dyżur psychologa i pedagoga w placówce będzie trwał od godz. 10:30 do 13:30 – apelują władze gminy
Pierwszy dzień po wakacjach
Burmistrz miasta jest przekonany, że najtrudniejszy będzie dla dzieci pierwszy dzień po wakacjach, kiedy zobaczą, że ich rówieśników faktycznie nie ma.
Zastanawiamy się w jaki sposób rozpocząć rok szkolny. W tym roku dla nas wszystkich będzie to bardzo smutny dzień – dodaje Dariusz Dębicki
