×

Znęcał się nad 87-letnią babcią. Wykorzystywał ją i bił przez wiele lat

Niejedna tragedia dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Ofiary nie mają siły by postawić się swojemu oprawcy. Tak było z 87-letnią panią Anią, która przez kilka lat była terroryzowana, bita i… gwałcona przez swojego wnuka. Kobieta myślała, że to piekło nigdy się nie skończy.

Tę smutną historię przytacza portal szczytno.wm.pl. Pani Ania zajęła się wychowywaniem wnuka zaraz po tym jak jego matka zmarła na raka piersi, a ojciec z powodu guza mózgu. Przez tyle lat starała mu się zapewnić wszystko, czego tylko sobie zapragnął. Jednak chłopak nie docenił starań babci. Po tym jak na gospodarstwie został sam z panią Anią, zaczął zachowywać się agresywnie. Kobieta zaczęła się go bać.

Wnuk oprawcą

Chłopak coraz więcej pił, stał się bardzo nerwowy, agresywny. Kobieta w rozmowie z portalem szczytno.wm.pl wspomina:

To, co działo się po śmierci synowej, to koszmar, chyba w Oświęcimiu mieli ludzie lepiej. Wnuk zabierał mi pieniądze, bił, znęcał się, wyzywał, a później, kiedy już mózg przestał mu funkcjonować normalnie, zaczął mnie gwałcić

Nikt nie reagował

Kobieta nieraz chodziła pobita, jednak nikt z sąsiadów nie reagował. Wszyscy domyślali się, co musi przechodzić pani Ania. Nie znalazł się ani jeden odważny by coś z tym zrobić. W tej okropnej sytuacji kobieta trwała kilka lat…

Ile to razy prosiłam go, żeby zostawił mnie w spokoju. Modliłam się. Błagałam. Nic go nie obchodziło, przychodził pijany, rzucał mnie na łóżko, nie było znaczenia czy to noc czy dzień. Im bardziej się opierałam i broniłam tym bardziej on był wściekły i bił mnie do nieprzytomności… Potem robił już wszystko, co chciał. Trwało to kilka lat. Wnuk był moją jedyną rodziną… i moim katem – dodaje zrozpaczona kobieta

Pobił do nieprzytomności

Pewnego dnia wnuk uderzył panią Anię tak mocno, że ta upadła łamiąc sobie nogę. Kobieta nie mogła wstać. W takim stanie trwała kilka dni. Wśród kałuży moczu i kału znalazł ją listonosz, który wezwał pomoc. Od tamtej pory przydzielono 87-latce opiekunkę – panią Danusię.

Dramatyczne odkrycie

Pewnego dnia pani Danusia przyszła wcześniej niż zazwyczaj. To, co zastała, przeszło jej najśmielsze oczekiwanie. Kobieta nakryła mężczyznę na kolejnej próbie gwałtu. Rozebrany od pasa w dół próbował zmusić swoją babcię do seksu. Opiekunka zaczęła krzyczeć, wrzeszczeć, że zadzwoni po policję. W ten sposób udało się odpędzić agresora. To właśnie wtedy pani Ania przełamała się i opowiedziała o horrorze jaki od wielu lat przeżywa.

Anioł bez skrzydeł

Od tych wydarzeń minęły cztery lata. 87-latka mieszka u pani Danusi, która po tym incydencie od razu zaoferowała jej dach nad głową. Kobieta mogła wreszcie poczuć się spokojna i bezpieczna.

– Sprzedałam dom, wygoniłam wnuka, a za uzyskane pieniądze postawiłam całej rodzinie pomnik. Resztę pieniędzy otrzyma Danusia z rodziną. To ona jest moim wybawicielem, skromnym aniołem bez skrzydeł, który pochyla się nad każdym potrzebującym – tłumaczy w rozmowie z portalem

Może Cię zainteresować