×

Urodziła dziecko w toalecie, po czym je udusiła. Zawołała syna i powiedziała: „Wynieś to”

65-letni Henryk G. z Rudy Śląskiej zarzeka się, że nie miał pojęcia o tym, że jego żona spodziewa się z nim dziecka. Zeznaje, że zawsze nosiła długie i luźne bluzki, a para i tak nie spała ze sobą w jednym łóżku. Kobieta urodziła synka w toalecie, a po chwili udusiła. Mężczyzna zapewnia, że o niczym nie wiedział…

41-letnia Elwira urodziła szóstkę dzieci i z siódmym była w ciąży, ale nie powiedziała o tym mężowi

Gdy zaczął się poród, poszła do toalety i tam urodziła syna. Przerażające jest to, co zrobiła potem… Dziecko schowała do foliowego worka, w którym chłopczyk się udusił. Potem było równie okropnie… Zawołała najstarszego syna, podała mu reklamówkę i rozkazała: „Wynieś to!”. On posłuchał się matki i zakopał zwłoki brata na jednej z działek. Po chwili do toalety wszedł Henryk. Przeraził się widokiem i wezwał pogotowie. Ratownicy medyczni, gdy tylko przybyli na miejsce i zorientowali się, co się stało, od razu wezwali policję.

Najbardziej w tej tragicznej historii paraliżuje zachowanie bezdusznej matki…

Mąż nie mógł uwierzyć w to, co się stało. Przysięga, że nie miał pojęcia o ciąży i o okropnych planach jego żony: „Jak ona to mogła zrobić? Wystarczyło urodzić i zostawić w szpitalu. Ale żeby zabić…?!” Kobieta od razu została aresztowana. Przeprowadzone badania wykluczyły to, że była w szoku poporodowym. Zeznała, że nie mówiła mężowi o ciąży, ponieważ obawiała się tego, jak może zareagować. 65-latek nie może odnaleźć się w tej tragedii:

Kazali mi dać imię dla tego dzieciątka. Nazwałem go Andrzej, ale do tej pory pogrzebu nie mogę zorganizować, bo dzieciaka nie chcą mi wydać

27 lipca w Gliwicach rozpocznie się proces 41-letniej kobiety. Grozi jej 8 lat pozbawienia wolności. Sądzony będzie także 20-letni syn, który zakopał ciało.

Nie ma słów na to, aby opisać to, czego dopuściła się ta matka…

Może Cię zainteresować