×

Rodziców niepokoiło zachowanie 8-letniego syna. W szkolnym plecaku ukryli mu dyktafon

O tej przerażającej sprawie po raz pierwszy napisał portal Dzień Dobry Bełchatów. 8-letni Tomek po pewnym czasie odkąd zaczął chodzić do szkoły, dziwnie się zachowywał. Budził się w nocy z płaczem, a w szkolnej szatni często płakał. Później było już tylko gorzej. Chłopiec choruje na autyzm. Z racji tego ma specjalny tok nauczania. Rodzice bardzo zaniepokoili się sytuacją i postanowili nagrać na dyktafon to, co dzieje się na zajęciach. Prawda okazała się szokująca.

Niepokojące zachowanie chłopca

Na początku roku szkolnego rodzice byli zadowoleni ze szkoły, do której posłali synka. Pod koniec listopada ubiegłego roku zauważyli jednak, że zachowanie Tomaszka diametralnie się zmieniło. 8-latek zaczął budzić się z krzykiem, a w szatni przed zajęciami płakał. Później było coraz gorzej. Malec stawał się coraz bardziej rozkojarzony i to do tego stopnia, że nie potrafił skupić się nawet na najprostszych zajęciach.

Próba rozwiązania sprawy

Mama Tomka postanowiła udać się do dyrekcji placówki, aby opowiedzieć o swoich obawach. Jak podają niektóre media, miała wówczas usłyszeć, że „jest zbyt roszczeniowa”. Rodzice chłopca nie wytrzymali wówczas i postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Wpadli na pewien pomysł. W plecak chłopca wszyli dyktafon. Okazało się, że nauczyciel zamiast prowadzić zajęcia z ich synem tak jak należy, załatwiał swoje prywatne sprawy. Na nagraniu słychać, jak wydaje chłopcu jedynie komendy w stylu: „Maluj”, „Pisz”, „Nie wyj już”. Nie to jest jednak najgorsze…

Seks przy dziecku?

Pod koniec trzeciej godziny nagrania, w czasie trwania szkolnej przerwy, słychać bardzo dziwne i dwuznaczne odgłosy. Brzmiały tak, jakby nauczyciel i jego koleżanka uprawiali seks. Rodzice Tomaszka niemal natychmiast zgłosili sprawę na policję i zatrudnili prawnika. Ich pełnomocnik złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi o prezentowanie czynności seksualnej w obecności osoby małoletniej.

Dochodzenie

W rozmowie z portalem Fakt24.pl Piotr Grochulski, prokurator rejonowy w Bełchatowie, podkreślił, że wciąż trwają czynności procesowe, które mają na celu ustalenie prawdy. Podjęto nawet próbę przesłuchania chłopca. Oczywiście w obecności psychologa, jednak 8-latek nie powiedział nic na ten temat.

Już tam nie pracuje

Portal gloswielkopolski.pl poinformował, że nauczyciel, który mógł dopuścić się takiego czynu, nie pracuje już w tej placówce. Nie przedłużono z nim umowy, kończącej się z dniem 31 sierpnia. Łukasz Politański, wiceprezydent Bełchatowa, w rozmowie z mediami powiedział:

Dyrektor szkoły poinformowała mnie, że była u niej policja i zabezpieczono szkolny monitoring. Nie mam natomiast żadnych informacji na temat tego typu sytuacji

Komentarz kuratora

O komentarz w sprawie szkoły w Bełchatowie i zachowania jednego z nauczycieli, redaktorzy portalu fakt24.pl poprosili również Kuratorium Oświaty w Łodzi. Grzegorz Wierzchowski, Łódzki Kurator Oświaty, powiedział:

Nie wpłynęło do nas wcześniej zawiadomienie w tej sprawie, natomiast zleciliśmy kontrolę w placówce

*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować