Wiele razy słyszała, że jej płód nie był nawet dzieckiem i nie powinna go opłakiwać
Poronienie dla każdej kobiety jest ogromną traumą. Ciężko pogodzić się z tragedią, która dla wielu matek jest czymś najgorszym, co mogłoby je spotkać. Statystyki w tym przypadku są przerażające. Jak donoszą źródła, 1 na 4 ciąże kończy się poronieniem lub utratą dziecka. Pytanie, kto ma odwagę o tym mówić? Takich kobiet jest z pewnością bardzo niewiele. W tym celu powstał projekt oparty o świadomość po utracie dziecka o nazwie Rise For Woman.
Cel projektu
Celem projektu jest przygotowanie kobiet na reakcję ze strony otoczenia, które mogą spotkać je po śmierci dziecka. W związku z tym panie, które wzięły udział w kampanii, zapisywały na tablicach słowa, które kierowali do nich ludzie po tym, jak okazało się, że ich dzieci urodziły się martwe. Część z nich jest wyjątkowo dotkliwa. Nie można jednak zapominać o tym, że niektóre z osób nie zdawała sobie sprawy z tego, jaki los dotknął zdruzgotane tym, co się stało, kobiety.
Słowa podziwu, niezręczne pytania i bolesne uwagi
Na tablicach zostały zapisane słowa, które mogą dodawać otuchy, ale również takie, które mogą zaboleć bardziej, niż mogłoby się wydawać. Niektóre z pań z pewnością wolałyby ich nigdy nie usłyszeć. Nie zabrakło również niezręcznych pytań stawiających nasze bohaterki w wyjątkowo niezręcznej sytuacji.
Czy powinny brać je do siebie?
„Twoje życie jest tak doskonałe”
Mimo traumatycznych przeżyć, Michelle wciąż potrafi cieszyć się życiem. Uwielbia swoją pracę i niemal zawsze jest uśmiechnięta mimo tego, że w 2012 roku straciła swoją córkę. Jak sama przyznaje, myśli o niej każdego dnia.
„Ile dzieci masz?”
Kiedy ktoś pyta Shannon ile ma dzieci, zazwyczaj wzdycha, bo nie wie, co odpowiedzieć. Kobieta urodziła trójkę synów. Jeden z nich zmarł, kiedy kobieta była w 35. tygodniu ciąży.
„Przecież możesz adoptować dziecko”
Kiedy Melissa mówi, że straciła córkę Averi w 28. tygodniu ciąży, niektórzy mówią jej, że przecież „może adoptować dziecko”.
„Kiedy będziesz miała dzieci?”
Ludzie często pytają Andrei, kiedy będzie miała dzieci. Nie wiedzą lub zapominają o tym, że ma już jedno – małego Aniołka, który jest w niebie.
„Jesteś szczęściarą! Masz chłopca i dziewczynkę”
Dara powiedziała, że najbardziej boli ją, kiedy ktoś mówi jej, że „jest szczęściarą, bo ma chłopca i dziewczynę”. Prawda jest jednak zupełnie inna. Naprawdę jest mamą wspaniałej dziewczynki i dwóch cudownych chłopców. Jeden z nich jest już w niebie.
„Może tak miało być”
Ludzie często powtarzają Christinie, że prawdopodobnie „tak miało być”, kiedy mowa o jej synie, którego straciła będąc w 25. tygodniu ciązy.
„To nie jest dziecko”
Aubrey zaszła w ciążę w wieku 15 lat. Usłyszała wtedy, że jej dziecko „nie jest dzieckiem”, kiedy poddano ją aborcji. Kiedy wiele lat później doświadczyła poronienia, znowu usłyszała, że „to wciąż nie było dziecko”.
„On potrzebuje braciszka!”
Wiele osób powtarza Christinie, że dobrze by było, gdyby jej synek miał braciszka. Nie zdają sobie sprawę, że kobieta poroniła podczas drugiej ciąży.
„Ale on nigdy nie żył”
Ludzie powtarzają Morgan, że jej syn nigdy nie żył. Te słowa bardzo bolą zrozpaczoną matkę, która poroniła podczas ciąży.
„Przestań publikować zdjęcia swojego zmarłego dziecka”
Tutaj chyba nic nie trzeba dodawać.
