Świerzb „zjadł ją żywcem”. Była modelka umarła w domu opieki w prawdziwych męczarniach
93-letnia Rebecca Zeni była niegdyś piękną modelką, której urody mogła pozazdrościć niejedna kobieta. Niestety, mimo pięknej kariery zmarła w tragicznych okolicznościach w domu opieki w Shepherds Hill w LaFayette, do którego trafiła w 2010 roku po zdiagnozowaniu demencji.
Tragiczna śmierć
Rebecca zmarła w skutek epidemii świerzbu, który rozprzestrzeniał się w zawrotnym tempie. I choć przedstawiciele służby zdrowia doskonale zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji, jaką była rozwijająca się w społeczeństwie choroba skóry, nikt nie podjął się próby dochodzenia przyczyny epidemii, jak i przebadania przebywających w domu opieki osób.
Pruitt Health, który jest odpowiedzialny za prowadzenie domu opieki, został oskarżony o zaniedbywanie panujących w nim standardów.
Nie rozumiem, jak można pozwolić drugiemu człowiekowi tak bardzo cierpieć – mówi Mike Prieto, prawnik rodziny Rebecci
Nie wiadomo, kiedy po raz ostatni bliscy odwiedził Rebeccę w domu opieki.
Skutki choroby
Przerażające zdjęcia kobiety są dowodem okrutnego cierpienia. Całe jej ciało pokrywały potworne strupy i łuszczyca, która sprawiły, że 93-latka umierała w bólu.
Poczerniała od choroby ręka byłej modelki była niemal w całości pokryta martwym naskórkiem.
Rebecca zmarła 2. czerwca 2015 roku – 11 dni od momentu wybuchu epidemii.
Według dr Krisa Sperryego, patologa sądowego, który badał całą sprawę, była to „jedna z najstraszliwszych rzeczy, jakie widział w trakcie trwania całej jego kariery”.
Uważam to za morderstwo z powodu zaniedbania przez inne osoby, które były odpowiedzialne za jej stan zdrowia
Wybuch epidemii
Z zapisków wynika, że w latach 2013-2015 doszło do co najmniej dwóch wybuchów świerzbu w domu opieki w skutek czego zachorowało około 35 osób.
O całej sytuacji został poinformowany Department Zdrowia Publicznego, który nie przeprowadził żadnej kontroli. Wysłał natomiast specjalny poradnik, w którym opisano, jak radzić sobie z epidemią.
Wiele wskazuje na to, że tragicznej i bolesnej śmierci kobiety można było zapobiec. Niestety, nie znalazła się nawet jedna osoba, która chciałaby pomóc.
Kto powinien ponieść odpowiedzialność za to, co się stało?