×

Ratownicy przerwali milczenie w sprawie tragedii w Darłowie. Podkreślili bardzo istotny fakt

Tragedia w Darłówku pokazuje nam, jak ważne jest, abyśmy spędzając czas nad wodą, zawsze mieli oczy dookoła głowy. Nasze dzieci potrafią w ciągu dosłownie minuty przemieścić się w inne miejsce… W obliczu niewyobrażalnej tragedii, do której doszło w zeszły wtorek, rodzice postanowili złożyć w koszalińskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatorów kąpieliska.

Przypomnijmy, że trójka rodzeństwa zginęła w morskich falach, kąpiąc się w miejscu, gdzie były wywieszone czerwone flagi

Adwokat pogrążonych w żałobie rodziców, Paweł Zacharzewski powiedział: „Zawiadomienie to dotyczy narażenia na bezpośrednie ryzyko utraty zdrowia i życia, a w konsekwencji nieumyślne spowodowanie śmierci dzieci przez osoby, które pełniły dyżur ratowniczy w tym momencie na tym kąpielisku”.

Ratownicy z Darłowa nie mieli zamiaru milczeć w tej sprawie

Uznali, że także muszą odpowiedzieć na zarzuty, które są wobec nich stawiane. Swój wpis zaczęli od złożenia kondolencji rodzinie ofiar, którym morze odebrało dzieci.

Pragniemy zaznaczyć, że jako miejsce zaginięcia trójki dzieci został wskazany odcinek plaży niestrzeżonej oznaczony jako „czarny punkt”, na którym niezależnie od koloru wywieszonej flagi obowiązuje całkowity, kategoryczny zakaz kąpieli

Ratownicy od samego początku dali wyraz temu, że wszelkie poszukiwania, których się dopuszczali, miały miejsce poza terenem strzeżonym

Dodano także, że sposób w jaki ratownicy przeprowadzali akcję ratunkową, odbywał się w sposób wręcz podręcznikowy, a dzięki temu szybko odnaleziono jedno z dzieci, a wszystko z pomocą ochotników. Rozpoczęto akcję reanimacyjną.

Pozostałej dwójki dzieci nie udało się odnaleźć w dniu zaginięcia, poszukiwania przerwano z uwagi na zagrażające zdrowiu i życiu warunki atmosferyczne. Niestety, jeszcze tego samego dnia dostaliśmy najgorsze wieści, że odnaleziony 14-latek zmarł w szpitalu. Ciała pozostałej dwójki dzieci morze oddało parę dni później

Słowa nie mogą wyrazić współczucia, jakim darzymy rodzinę tragicznie zmarłej trójki dzieci. Pragniemy jednak zapewnić, że nasi ratownicy zrobili absolutnie wszystko, co do nich należało i co było w ich mocy. Niestety, czasem nawet największe siły nie są siłami dostatecznymi.

Prosimy również, o powstrzymanie się z komentarzami i osądami w tej sprawie, których padło do tej pory i tak już zbyt wiele, zarówno w stronę rodziców, jak i ratowników. Czynności wyjaśniające całą sprawę prowadzi prokuratura, wszelkie więc oceny tego tragicznego zdarzenia pozostają w jej gestii.

Odnieśli się do tej tragicznej sytuacji tak, aby zażegnać wszelkie insynuacje i niedopowiedzenia ?

Może Cię zainteresować