Internet oszalał na punkcie polskiego wikinga. W życiu nie uwierzycie ile w rzeczywistości ma lat!
Większość mężczyzn żyje w strachu przed siwymi włosami i wszystkim związanym ze starzeniem się.
Jednak polski wiking nie obawia się nawet starości! 35-letni Paweł Ładziak z Warszawy, często mylnie brany za emeryta, celowo utrzymuje swój wygląd. Na swoją transformację wydał małą fortunę, by włosy i broda miały odcień ten sam, śnieżnobiały odcień.
Zapytacie, po co tyle zachodu? Otóż jest w tym cel. Paweł uważa, że dzięki nietypowemu wyglądowi, wyróżnia się na tle innych, co pozwala mu odnieść sukces na Instagramie.
Obserwujący i fani polskiego wikinga często pytają go o wiek. Pojawiają się nawet przypuszczenia, że dobija do sześćdziesiątki!
Paweł tłumaczy swoją przemianę. Wraz z pojawieniem się pierwszych siwych włosów nie był zachwycony stylem „sól i pieprz”.
Postanowił więc, że jak się starzeć to z rozmachem. Wielu mężczyzn może pomyśleć, że to totalne szaleństwo, ale jak widzicie, żona Pawła jest bardziej niż szczęśliwa będąc ze „starszym” facetem.
Wiek wiekiem, wygląd wyglądem, ale Paweł również dumnie pręży swoje muskuły. W zasadzie zdjęcia jego umięśnionego ciała to temat przewodni konta na Instagramie.
Cała otoczka wokół polskiego wikinga zapewniła mężczyźnie ponad 350000 obserwujących. Jest się czym pochwalić w każdym calu.
Większość ludzi robi wszystko, by wyglądać młodziej, jednak Paweł okazał się przewrotny. Jak widać wyszło mu to zdecydowanie na dobre!
Swoją drogą, wygląd z przeszłości raczej nie pasuje do wizerunku wykreowanego obecnie.
