Rozpędzona piłka trafiła w główkę 7-tygodniową dziewczynkę. Doszło do poważnych uszkodzeń
Świeżo upieczeni rodzice, Kessy i Lee Hovenga, poszli ze swoją 7-tygodniową córeczką na mecz softballu. Chcieli miło spędzić dzień, ale skończył się on tragicznie dla całej trójki. Mała McKenna Hovenga w trakcie gry została trafiona piłką w główkę.
Zaczęło się od tego, że Lee rozłożył koc na trawie. Kessy w końcu mogła usiąść i nakarmić małą. W tym samym czasie zza ogrodzenia wpadła piłka, która najpierw uderzyła kobietę, a po chwili dziecko.
Walka o życie
McKenny została przetransportowana do szpitala, gdzie zrobiono jej badania i ustalono, że piłka uszkodziła czaszkę, doprowadziła do krwawienia mózgu, a silny uraz z kolei wywołał ataki epilepsji.
Dziękujemy za wszystkie modlitwy, które kierujcie w intencji McKenny. Dziś możemy śmiało powiedzieć, że nasza mała wojowniczka robi wielkie postępy. Leki, które są jej podawane wyraźnie zmniejszają częstotliwość napadów padaczki. Do tego neurolog powiedział nam, że zaosberwował spokojniejszą aktywność mózgu.
Lekarze od 2 maja nieustannie starają się, aby dziewczynka przeżyła i mogła cieszyć się zdrowiem. Nieszczęśliwy wypadek i zbieg okoliczności omal nie odebrał rodzicom dziecka. Wierzymy, że będą się niedługo mogli wtulić w swojego Aniołka.
