×

Zdecydowała się na poród w domu. Na zdjęciach zauważyła, że pies nie odstępował jej na krok

Gdy się jest fotografem zajmującym się rejestrowaniem chwil z porodu, każda sekunda jest na wagę złota. Dobrze wie o tym Kristina, która zajęła się uwiecznieniem na kliszy tego, jak Brooke rodziła synka o imieniu Boyd. To była wyjątkowa chwila, która jeszcze bardziej zyskała na wartości przez małego pieska rasy corgi, który nie odstępował swojej pani na krok. Ranger najwidoczniej czuł także ogromne emocje!

Fotografka nie mogła uwierzyć, że gdziekolwiek mama poszła, zaraz za nią podążał czworonóg

Od samego początku, gdy weszłam do domu, widziałam, jak Ranger był podekscytowany. Można powiedzieć, że wiedział, że coś się dzieje. Szybko się poruszał i co chwilę sprawdzał, czy z jego panią wszystko w porządku. Obserwował bacznie tak jakby czuł, że wszystko jest w dobrych rękach i nie ma powodu do zmartwień, ale gdy tylko Brooke zmieniała miejsce, on zaraz podążał za nią!

 

Może Cię zainteresować