Przybył na miejsce wypadku Diany jako jeden z pierwszych. Zdradził słowa, które wyszeptała mu do ucha
Choć trudno w to uwierzyć minęły już 24 lata od wypadku samochodowego, w którym zginęła księżna Diana. Na temat tragicznych wydarzeń stworzono już każdą możliwą teorię. Jednak, jak się okazuje, na światło dzienne co jakiś czas wychodzą nowe fakty. Tym razem ujawniono, co księżna Diana powiedziała tuż przed swoją śmiercią.
Do tragicznego wypadku doszło w 1997 r. w Paryżu. Oprócz księżnej, w pojeździe znajdowało się dwóch mężczyzn, jej domniemany kochanek Dodi Al-Fayed oraz kierowca – Hanri Paul. Samochód, którym się poruszali, zaczęli gonić paparazzi.
Bez szans na przeżycie
W pewnym momencie pojazd wpadł w poślizg i uderzył w filar paryskiego tunelu Alma. Prędkość na liczniku wskazywała 120 mil, czyli prawie 200 km/h!
Księżna zmarła w szpitalu Pitié-Salpêtrière na skutek odniesionych obrażeń. Pozostali pasażerowie zginęli na miejscu.
Jej ostatnie słowa
Strażak, Xavier Gourmelon, tamtego dnia był oficerem dyżurnym w pobliskiej straży pożarnej Malar. To właśnie on był jedną z pierwszych osób, które dotarły na miejsce katastrofy. Jednak, jak wspomina – jadąc do wypadku nie miał bladego pojęcia kogo tak naprawdę przyjdzie mu ratować.
W rozmowie z portalem The Sun w 2017 r. strażak ujawnił jakie były ostatnie słowa księżnej.
Xavier Gourmelon potwierdził, że kiedy pojawił się na miejscu wypadku, rozmawiał z księżną Dianą. Była przytomna. Zdanie jakie do niego wypowiedziała brzmiało: „Mój Boże, co się stało?”.
Strażak wspomina również, że dał jej trochę tlenu. Ekipa ratunkowa została u boku Diany kiedy wynosili ją z roztrzaskanego samochodu.
Ten epizod pozostanie w mojej głowie już na zawsze
– podsumowuje Gourmelon.
Dlaczego opowiedział o tym dopiero 20 lat po wypadku?
Strażak powiedział także, że zachował swoje wspomnienia w tajemnicy, ponieważ francuskie służby pożarnicze nie mogą rozmawiać z mediami, nie mogą udzielać żadnych informacji.
Gourmelon przyznał, że o sytuacji opowiedział tylko, gdy zeznawał jako świadek w 2007 r. w śledztwie dotyczącym śmierci księżnej Diany.
