×

Urodziła bliźniaczki. 30 minut później podszedł do niej lekarz i powiedział „przepraszam”

Postęp medycyny nie przestaje zaskakiwać. Jeszcze jakiś czas temu nie wiedzieliśmy praktycznie nic na temat dziecka, które wciąż było w brzuchu matki. Teraz, choć wiemy o nim niemal wszystko, zanim jeszcze przyjdzie na świat, wciąż okazuje się, że natura lubi płatać figle. Nigdy nie wiadomo, czego można się po niej spodziewać. Przekonali się o tym Nicola i Todd Bailey, którzy są dumnymi rodzicami 4-letniego chłopca. Teraz na świat miało przyjść ich kolejne dziecko. Jednak druga ciąża kobiety znacznie różniła się od tej, którą przeszła kilka lat wcześniej.

Pierwsza ciąża przebiegała zdecydowanie inaczej

Miałam dziwne przeczucie, ponieważ przytyłam zdecydowanie szybciej niż w przypadku mojej pierwszej ciąży

– powiedziała Nicola w rozmowie z mediami. Przyznała również, że czuła się wtedy o wiele gorzej.

Wkrótce powód takiego stanu okazał się jasny. Nicola nie była w ciąży z jednym dzieckiem – kobieta spodziewała się bliźniaków.

Cudowne narodziny

Nicola dostała bolesnych skurczy już w 32. tygodniu ciąży. Lekarzom na szczęście udało się uporać z problemem, a maleństwa pozostały w brzuchu matki jeszcze przez tydzień. Kruszynki, które ostatecznie przyszły na świat po 33. tygodniu ciąży, dostały na imię Harper i Quinn.

Gdy tylko je zobaczyłam, moje serce dosłownie się roztopiło. Obie były piękne!

– wspomina wzruszona Nicola.

Wstrząsające słowa lekarza

Ze względu na to, że dziewczynki przyszły na świat zdecydowanie za wcześnie, natychmiast trafiły pod opiekę specjalistów. Nie minęło 30 minut, kiedy lekarz wrócił na salę, w której leżała matka bliźniaczek.

Kiedy spojrzał na kobietę, powiedział krótko: „przepraszam”. Tyle wystarczyło, aby serce przejętej, rodzącej chwilę temu kobiety, przyśpieszyło.

Diagnoza, która nie została wcześniej postawiona

Jak się okazało, lekarz nie wypowiedział tego słowa bez powodu. Otóż jedna z dziewczynek miała zespół Downa, co potwierdziły późniejsze badania. Nie zostało to natomiast zdiagnozowane podczas badań USG, które były przeprowadzane w czasie ciąży. 

Rodzice nie mieli więc pojęcia, że jedno z ich dzieci ma zespół wad wrodzonych spowodowany obecnością dodatkowego chromosomu. Nie mieli pojęcia do momentu, aż ich dziecko przyszło na świat i zostali o tym poinformowani.

Reakcja matki nowo narodzonych dzieci

Choć narodziny chorej dziewczynki zaskoczyły rodziców, nie zmienia to faktu, że zarówno jedno, jak i drugie maleństwo jest dla nich tak samo ważne.

Nasza rodzina jest wyjątkowa i nie zamieniłabym jej za nic w świecie

– powiedziała Nicola.

Harper to Harper, a Quinn to Quinn. Nie są takie same, więc staram się ich nie porównywać, choć wcale nie jest to takie łatwe

– dodała kobieta.

Świadomość rodziców, którzy mają dziecko z zespołem Downa

Nicola jest z zawodu pielęgniarką. Pielęgniarką, która przez swoje doświadczenia chce zwiększyć świadomość ludzi, a przede wszystkim rodziców na temat dzieci, które rodzą się z zespołem Downa.

Doskonale zdaje sobie sprawę, że taka kolej rzeczy wiąże się z opóźnieniami intelektualnymi i pewnymi ograniczeniami fizycznymi. Wie jednak, że są to maleństwa, które należy kochać, jak każde inne, bo jak każde inne, one też maja uczucia.

Źródła: www.youtube.com
Fotografie: YouTube

Może Cię zainteresować