×

23-latka wiedziała, że partner znęca się i molestuje 3-letnią córkę i 6-miesięcznego synka

40-letni Grzegorz przychodził do swojej partnerki, aby molestować i znęcać się nad jej dziećmi. Czerpał z tego przyjemność, a matka 3-letniej Lenki i 6-miesięcznego Maksymiliana nie tylko przymykała na to oko, ale także najprawdopodobniej przyłączała się do tego, co robił jej partner.

Dramat maluchów skończył się w lipcu 2017 roku, gdy mały Maks trafił do szpitala z krwiakiem mózgu, połamaną czaszką i żebrami

W tej dramatycznej spawie aresztowano Grzegorza, który w czasie przesłuchań zeznawał, że doszło do wypadku, w wyniku którego „przypadkiem” upuścił chłopczyka. Śledczy nie mieli jednak wątpliwości, że ciosy, które otrzymał, były zadane kilka razy twardym przedmiotem. Chłopiec zmarł.

Stan dziewczynki

6-letnia Lenka była podduszana, przypalano jej pośladki i rzęsy. Miała także połamane nóżki. Nie chciała sama zostawać z wujkiem, ponieważ moczyła się i płakała. Nikt jednak nie słuchał tego, co ma do powiedzenia dziecko.

23-letnia Karina, matka dzieci, twierdzi, że o niczym nie wiedziała

Jednak śledczy nie pozostawili tak tej tragicznej historii. Po kilku miesiącach jej także postawiono zarzuty, które dotyczą pomocnictwa w zabójstwie, pomocnictwa w znęcaniu się nad własnymi dziećmi ze szczególnym okrucieństwem oraz znęcania się fizycznego i moralnego nad córeczką. Kobieta miała szarpać, bić i wyzywać dziewczynkę oraz nie dbać o jej zdrowie, lekceważąc wizyty u lekarzy.

Dowody nie do podważenia

Dowodem obciążającym są SMS-y, które wysyłała do Grzegorza. Mimo że zostały skasowane, śledczym udało się je odtworzyć. Z nich można wyczytać, że matka zdawała sobie sprawę z tego, co dzieje się w domu. Po wakacjach proces będzie toczył się przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie.

Jaka matka pozwala na coś takiego?

Może Cię zainteresować