Kościół katolicki nie opublikował „listy nowych grzechów”. Nasz artykuł zawierał fałszywe informacje
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że na pozór nic nieznaczące sprawy mogą przesądzić o naszym zbawieniu, jednak pomimo upływu czasu kanon wiary katolickiej się nie zmienia. Lista nowych grzechów nie istnieje. Wierni powinni stosować się do dotychczasowych zaleceń, kierując swoim życiem duchowym.
Droga do zbawienia
Udostępniliśmy fałszywą informację sugerującą, że Kościół Katolicki rozszerzył listę grzechów. W rzeczywistości nie powstał nowy katalog grzechów. Artykuł stanowi zestawienie informacji na temat sakramentu pokuty i pojednania, które pochodzą z wielu źródeł, w związku z tym mogło dojść do nieporozumienia.
Epidemia koronawirusa spowodowała, że dostęp do sakramentu pokuty dla wielu osób stał się utrudniony. Ze względu na to, że spowiedź jest jednym z filarów chrześcijaństwa, księża zaczęli oferować ludziom nowe metody spowiedzi. Wierni coraz częściej mają możliwość wyspowiadać się na łonie natury lub przez okno w samochodzie w tzw. punktach drive-thru.
Dzięki takim rozwiązaniom katolicy mogą mieć pewność, że zdołają zrealizować obowiązek przystąpienia do spowiedzi przynajmniej raz w roku. Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę, że mogą popełniać grzechy, których nie są świadomi. Biorąc pod uwagę, że świat stale ulega zmianom można by pomyśleć, że stale powiększa się ilość grzechów, które można popełnić. Wcale tak jednak nie jest, ponieważ wiele współczesnych wykroczeń duchowych można zaklasyfikować jako grzechy w stosunku do któregoś z dziesięciu przykazań.
Nie jest zatem nowością, że kościół określa jako grzeszne m.in. korzystanie z zabawek erotycznych. Trzeba jednak pamiętać, że zapis ten odnosi się do wszystkich, a więc podlegają mu również katolickie małżeństwa. Na potępienie zasługuje także korzystanie z antykoncepcji hormonalnej oraz wkładek domacicznych. Nie ma w tym miejscu taryfy ulgowej dla osób, u których stanowią one formę kuracji leczniczej (chyba, że w tym czasie małżonkowie powstrzymują się od współżycia).
Lista grzechów:
- antykoncepcja hormonalna (w tym wkładki domaciczne)
- korzystanie z zabiegów in vitro
- seks z użyciem zabawek erotycznych np. wibratorów czy lalek
- pedofilia
- oglądanie pornografii
- seks pozamałżeński
- sprzedawanie cnoty w Internecie
- apostazja
- neopogaństwo
- mobbing
- używanie, handel i rozprowadzenie narkotyków
- hejtowanie w Internecie
- udział w „wyścigu szczurów” i nadmierne bogacenie się
- przyczynianie się do niesprawiedliwości społecznej i biedy
- zatruwanie środowiska
- modyfikacje genetyczne
- dręczenie zwierząt
- produkcja niezdrowej żywności
- oszustwa przez Internet
- eksperymenty na ludziach
Lista nowych grzechów
Temat nowej listy grzechów pojawił się w mediach już w 2008 roku za sprawą dających do myślenia słów bp. Girottiego. Można zatem powiedzieć, że doszło do nadinterpretacji wypowiedzi duchownego. W późniejszym czasie inni księża odnosili się do wypowiedzi biskupa. Ks. Wierzbicki tłumaczył:
Nie ma żadnego katalogu grzechów. To z gruntu fałszywe myślenie o poważnej materii, jaką jest grzech (…) Zmienia się też świadomość moralna. Kiedyś na przykład na kwestię szacunku do przyrody nie zwracano uwagi.
Także ojciec Szewek dementował istnienie listy nowych grzechów:
Nie ma żadnego katalogu nowych grzechów (…) Każdy katolik powinien przed spowiedzią przejrzeć się w świetle 10 przykazań Bożych i pięciu przykazań kościelnych. (…) Bóg napisał przykazania bardzo krótko, ale rzeczywistość się zmienia, a my musimy na nowe zjawiska popatrzeć od strony etycznej i je ocenić, czy są dobre, czy nie. Dawniej nie było określonych zjawisk związanych na przykład z postępem technologicznym (…) Kiedyś, mówiąc o piątym przykazaniu „Nie zabijaj”, mieliśmy na myśli odebranie sobie lub komuś innemu życia. Dzisiaj także trzeba wziąć pod uwagę internetowy hejt, niszczenie przyrody poprzez wywożenie śmieci do lasu czy szkodzenie swojemu zdrowiu poprzez całodniowe przesiadywanie dla przyjemności przed komputerem.
Przed pójściem do spowiedzi warto się upewnić, co do charakteru swoich grzechów. W kościele katolickim istnieje bowiem lista przewinień, które w żadnym razie nie mogą zostać odpuszczone.
Przepraszamy naszych czytelników za wprowadzenie w błąd.