×

Wiadomo, kim jest polski kierowca, który doprowadził do śmiertelnego wypadku na Słowacji

Nie tylko Słowacy są załamani po wypadku, do którego doszło tuż za polsko-słowacką granicą. Polacy wstydzą się za to, co się stało i są zdania, że nigdy nie powinno dojść do takiej tragedii.

Przypomnijmy, że 30 września doszło do wypadku, w którym zginął kierowca tuż po czołowym zderzeniu z porsche

Mężczyzna, kierujący luksusowym samochodem brał udział w nielegalnych wyścigach razem z dwoma kolegami. Chcieli się popisywać na drodze, nie bacząc na to, że ryzykują czyjeś życie. Kierowca mercedesa, który także brał udział w wypadku, okazał się być dziennikarzem motoryzacyjnym z Polski. Wypożyczył na ten czas auto – nikt z salonu nie miał pojęcia, jakie zamiary ma mężczyzna…

Do redakcji tvn24.pl komunikat przesłała firma Mercedes-Benz Polska

Ewa Łabno-Falęcka, dyrektor do spraw komunikacji i relacji zewnętrznych, napisała:

Podobnie jak tysiące ludzi w Polsce, przecieraliśmy oczy ze zgrozy i zdumienia, oglądając film ze zdarzenia na Słowacji. Jesteśmy wstrząśnięci i z całą stanowczością piętnujemy skandaliczne i urągające wszelkim przepisom zachowanie polskich kierowców. Nie ma żadnego wytłumaczenia dla zachowania narażającego życie i zdrowie użytkowników drogi publicznej

Havária na videu

AUTENTICKÉ VIDEO: PRETEKALI SA A ZABILI NEVINNÉHO OTCA RODINYVideo nie je vhodné pre citlivé povahy.Dnes na obed sa v okrese Dolný Kubín pretekali Poliaci na luxusných vozidlách Porsche, Ferrari a Mercedes. Vo vysokej rýchlosti a cez plnú čiaru nezvládli predbiehací manéver. Vodič Mercedesu sa stihol zaradiť, vodič Ferrari pribrzdil, na čo do neho vzápätí narazil vodič Porsche, ktorý sa čelne zrazil so slovenským vodičom Škody Fabie. Otec, ktorý cestoval so svojou rodinou, zahynul. Polícia bude postupovať nekompromisne. Zatiaľ bol spracovaný návrh na väzbu pre vodiča Porsche. Prípad je čerstvý, pracujeme na ňom a budeme vás neskôr informovať o podrobnostiach.

Opublikowany przez Polícia Slovenskej republiky Niedziela, 30 września 2018

O tym że w zdarzeniu brał udział polski dziennikarz jako pierwszy poinformował serwis dziennik.pl. Nie ma znaczenia tak naprawdę kim był sprawca, ale osoba, zajmująca się na co dzień sportem i mająca świadomość tego, jak wygląda kultura jazdy, powinna być bardziej odpowiedzialna. Niestety brawura wygrała.

1 października Polacy usłyszeli zarzuty

42-latek, który zderzył się czołowo ze skodą i spowodował śmiertelny wypadek, może dostać od 2 do 5 lat pozbawienia wolności. Pozostałej dwójce z luksusowych aut grozi od sześciu miesięcy do trzech lat pozbawienia wolności.

To, co wydarzyło się na Słowacji, wzbudziło złość w obywatelach. Domagają się zaostrzenia kar dla brawurowych kierowców, którzy dostają kary, które nie odpowiadają rzeczywistości.

Może Cię zainteresować