×

Zrobił małym córeczkom zdjęcie ze zwłokami mamy. Później całe jej ciało obdarł ze skóry

Do tych wstrząsających wydarzeń doszło w Kansas. Justin Rey nie powiadomił o śmierci swojej żony nikogo. W zamian tego zbezcześcił jej ciało. Przez dłuższy czas zaniedbywał także swoje córki. W czasie rozprawy twierdził, że wszystko to uczynił z miłości i rodzicielskiej troski.

Prośba o interwencję

W październiku zeszłego roku funkcjonariusze z komisariatu policji w Lenexa dowiedzieli się, że Justin Rey mieszka ze swoimi małymi dziećmi w metalowym kontenerze do przechowywania rzeczy. Osoba, która poprosiła stróżów prawa o niezwłoczną interwencję podkreśliła, że obie dziewczynki są w bardzo złym stanie.

Przerażający widok

Kiedy policjanci przybyli na miejsce, zastał ich wstrząsający widok. Jeden z funkcjonariuszy powiedział, że starsza z dziewczynek wyglądała tak, jakby miała raka. Była niesamowicie wychudzona, miała mocno przerzedzone włosy, a także poważną infekcję oka. W czasie przeszukania kontenera policjanci znaleźli w lodówce także rozczłonkowane ciało. Jak się później okazało, była to Jessika Monteiro.

Rozpoczęcie procesu

Teraz w hrabstwie Johnson rozpoczął się proces w sprawie śmierci kobiety. Jej mąż zeznał, że odebrała sobie życie po tym, jak urodziła ich drugą córeczkę. Do narodzin dziewczynki miało dojść w hotelu w Kansas City. W czasie rozprawy Rey zeznał, że nie powiadomił policji o tym, co się stało, ponieważ obawiał się, że dzieci zostaną mu odebrane.

„Obdarł ją ze skóry jak rybę”

„The Kansas City Star” poinformowało, że 36-latek przyznał się do obdarcia ciała swojej żony ze skóry. W czasie zeznań miał dosłownie powiedzieć, że po tym, jak umarła, „obdarł ją ze skóry jak rybę”. Zanim tak się stało, miał zrobić także zdjęcie swoim córkom, ze zwłokami kobiety.

Nie ustalono, w jaki sposób zmarła

Nie udało się ustalić, w jaki sposób zmarła Jessika Monteiro. Na jej ciele znajdowały się ślady po ranach kłutych. Nie wiadomo jednak, czy powstały przed śmiercią kobiety, czy też po.

„To było coś, co po prostu musiałem zrobić”

Rey zarzekał się, że dbał o dzieci. Podkreślał, że wszystko, co zrobił, wynikało ze strachu o stratę córek oraz z miłości do nich i rodzicielskiej troski.

To było coś, co po prostu musiałem zrobić. Moja rodzina jest dla mnie bardzo ważna. Najważniejsza. To było coś, co musiałem zrobić, aby ją ochronić

Spróbuj sięgnąć po pomoc

Jeśli kiedykolwiek rozważałeś możliwość popełniania samobójstwa lub będziesz ją rozważał, nie zapominaj o bliskich, tych, którzy Cię kochają… Pamiętaj też, że są telefony zaufania. Wystarczy wybrać bezpłatny numer 116111. Czynny jest od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 12:00 do 2:00.

Być może ta jedna rozmowa sprawi, że spojrzysz na swój problem z innej perspektywy

Może Cię zainteresować