×

Zanim osądzisz mamy, które rodziły przez cesarkę, pamiętaj, że jest coś, co powinieneś wiedzieć…

Stwierdzenie, że kobieta, która urodziła poprzez cesarskie cięcie, nie jest prawdziwą mamą, jest niesamowicie krzywdzące. Niestety, często można się z nim spotkać… Niektórzy poród poprzez cesarkę traktują tak, jakby kobieta „ułatwiała” sobie w ten sposób akt narodzin maluszka. Jednak, czy jest to prawdą?

Oczywiście, że nie. Cesarskie cięcie jest operacją. Ba! Jest ryzykowną operacją, która powoduje otwarcie powłok brzusznych!

Po niej ciało kobiety już nigdy nie będzie takie samo i na zawsze pozostanie na nim widoczna blizna. Oczywiście u jednej mamy stanie się mniej wyraźna, a u innej bardziej, ale ona tam będzie! Ponad to po cesarce jest też aż 6-tygodniowy okres rekonwalescencji, który naprawdę nie należy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych.

Z kolei po samej operacji kobieta nie może wstać z łóżka przez 24 godziny i w pełni cieszyć się pierwszymi godzinami życia swojego maleństwa…

Operacja ta w ogromnej większości ma miejsce w przypadku, kiedy życiu kobiety lub dziecka coś zagraża.

Jodie Shaw to świeżo upieczona mama, która jakiś czas temu natrafiła w sieci na negatywne wypowiedzi, dotyczące cięcia cesarskiego. Opinie te były bardzo podobne do tej przytoczonej powyżej. Nie wytrzymała…

Postanowiła, że pokaże tym wszystkim, którzy bardzo dużo mówią o CC, a sami przez nie nie przeszli, co tak naprawdę oznacza ta poważna operacja.

Po raz kolejny przeczytałam, że poród poprzez cesarkę, oznacza, że kobieta wcale nie urodziła…

Czy to nie może się skończyć?!

Nie mogę zmienić poglądów innych ludzi, ale zdecydowałam się udostępnić to zdjęcie. Może ono pomoże zrozumieć niektórym, że czasami nie mamy wyboru odnośnie drogi, którą przyjdzie na świat nasze maleństwo. Ja go nie miałam… Niestety…

Miałam na szyjce macicy mięśniaka wielkości melona i przodujące łożysko. To spowodowało, że moje cięcie nie jest poprzeczne, jak to teraz zwykle bywa, a pionowe…

Jednak wierzysz czy nie, ja naprawdę urodziłam dziecko.

Dlatego zanim następnym razem osądzisz jakąś mamę, czy urodziła swoje dziecko czy też nie, pomyśl dwa razy. Zastanów się, dlaczego stało się tak, a nie inaczej. Uświadom sobie, że większość z tych kobiet nie planowała takiego porodu. One po prostu nie miały wyboru. Pomyśl – dlaczego miałyby wybierać poważną operację i 6-tygodniową rekonwalescencję?

Ta blizna ocaliła mnie przed utratą dużej ilości krwi i sprawiła, że moje dziecko pojawiło się na świecie takie, jak powinno – całe i zdrowe.

Myślicie, ze większość mam, decydujących się na cesarkę ma wybór? Rzadko, choć i tak się zdarza. Jednak najczęstszym wyborem jest niestety ten pomiędzy narodzinami siłami natury, a zdrowiem i życiem maleństwa lub swoim.

Co byście wybrali? Odpowiedź jest chyba oczywista…

Dlatego, jeśli kiedykolwiek zdarzyło Ci się powiedzieć lub nawet pomyśleć, że poród przez cesarskie cięcie nie jest prawdziwym porodem, przemyśl to jeszcze raz

KAŻDA MAMA, która kocha swoje dziecko i dla której jego zdrowie i szczęście jest najważniejsze jest PRAWDZIWĄ MAMĄ. Każda, nawet ta rodząca przez cesarkę i nawet jeśli miała wybór, bo to wcale nie jest łatwiejsze…

Też tak myślicie?

Może Cię zainteresować