×

Zabił blisko 100 kobiet, a potem wykorzystał. Najmłodsza ofiara nie skończyła nawet 8 lat

Jeden z najgorszych seryjnych morderców na świecie spłodził dziecko ze swoją 40 lat młodszą partnerką. 65-letni były policjant, Siergiej Tkach, mógł zamordować nawet ponad 100 kobiet, w tym jedną dziewczynkę, która nie skończyła nawet ośmiu lat.

W czasie 25 lat swojej morderczej działalności zimnokrwisty psychopata gwałcił kobiety, które wcześniej zabijał, a swoje doświadczenie w policji wykorzystywał do ukrywania zwłok

Elena jest młodsza od swojego męża o 40 lat. Była nastolatką, gdy zobaczyła w wywiadzie telewizyjnym Siergieja. Wtedy się w nim zakochała.

Wysłała mu wówczas perfumowany list, który musiał rozpalić go na tyle, aby oświadczyć się młodej kobiecie. Do ślubu doszło w 2015 roku. Doszło nawet do konsumpcji, czego owocem jest córeczka Elizaveta.

Regularnie widują się w więzieniu. Elena nie obawia się o swoje bezpieczeństwo, mimo że Tkach ma dostęp do noży kuchennych w mieszkaniu, z którego korzystają w czasie zbliżeń

Jest równie obojętna wobec ofiar męża. W szokującym wywiadzie powiedziała:

Nie czuję się winna, bo nie popełniłam zbrodni. Oczywiście nie życzyłbym tego nikomu, a jeśli to się stało mojej rodzinie, chciałaby kary dla takiego kogoś, ale ja nic nie nie zrobiłam. Kiedy zobaczyłem z nim wywiad, to było coś w rodzaju magnetyzmu. Chciałam porozmawiać, poznać go. Chciałam, żeby był taki jak ja

Na początku rozmawiali tylko przez telefon. Byli oddzieleni szklaną ścianą, ale po czasie pozwolono im na zbliżenia. Gdy to się stało, 25-latka wyznała:

Poczułam szczęście, gdy zdałam sobie sprawę, że jestem w ciąży. Chciałam tego dziecka i on chciał tego dziecka, ale nasza córka urodziła się w Rosji, a nie na Ukrainie, gdzie mieszka mój mąż. Moi rodzice nie pozwolą mi na to, abym przewiozła dziecko. Oni są przerażeni i założyli sprawę, błagając sąd, aby pozbawił mnie praw rodzicielskich

Tkach był trzykrotnie rozwiedziony. W 1979 roku został wyrzucony z policji za fałszowanie dowodów. Zaczął właśnie wtedy zabijać i gwałcić kobiety w całej Ukrainie i na Krymie. Przez ćwierć wieku uniknął schwytania i został ostatecznie uwięziony w 2005 roku – po tym, gdy bezczelnie pojawił się na pogrzebie jednej ze swoich ofiar.

Trzy lata później został skazany za 37 morderstw, choć podobno chwalił się, że zabił więcej dzieci i nastolatków. Kiedy pierwszy raz został skazany, ponoć błagał o karę śmierci. Ale teraz mówi: „Chcę żyć z miłości do mojej córki i mojej żony”. Przestępcy tacy jak Tkach, są zwykle przetrzymywani w klatkach, ale ukraińskie prawo mówi, że ​​wszystkim zamężnym więźniom pozwala się na trzydniowe małżeńskie odwiedziny co dwa miesiące.

„Kocham mojego męża i jestem o niego bardzo zazdrosna”

Z pozoru wydaje się skromnym, starszym mężczyzną, ale to morderca, który pozbawił życia prawie 100 kobiet

On sam o sobie w pewnym momencie wywiadu powiedział:

Kobiety są winne wszystkiemu. Jeśli zabiłem je, to niech tak będzie. Nie cofnę się i nie zmienię biegu wydarzeń

Może Cię zainteresować