×

W mieszkaniu 62-latka znaleziono jego zwłoki. Ciało było na wpół zjedzone przez psa

Zakończenie tej historii mrozi krew w żyłach. Nagie ciało Kanadyjczyka, Glenn Pattisona, zostało znalezione na podłodze w jego mieszkaniu w Tajlandii. Nie byłoby w tym pewnie nic nadzwyczajnego, gdyby nie stan, w jakim znajdował się zmarły 62-latek. Widok był wstrząsający zważywszy na fakt, że mężczyzna mieszkał z psem, który dosłownie zjadł jego zwłoki! Kiedy na miejsce przybyły odpowiednie służby, głowa Glenna była już obdarta ze skóry, a jego ciało „na wpół zjedzone”.

Jak doszło do znalezienia martwego mężczyzny?

O tym, że w mieszkaniu, gdzie przebywał Glenn, coś jest nie tak, poinformowali sąsiedzi, którzy niejednokrotnie skarżyli się na ciągłe szczekanie psa Cujo. Początkowo nic sobie jednak z tego nie robili, aż do czasu, kiedy podejrzenia zaczął wzbudzać również fakt, że czworonóg przestał być zabierany na wieczorne spacery. Po kilku dniach takiego stanu rzeczy, sąsiedzi zaalarmowali odpowiednie służby.

ViralPress

ViralPress

Kiedy na miejscu zdarzenia pojawili się sanitariusze, aby sprawdzić, co się stało, obok ciała 62-letniego Glenna siedział wspominany wcześniej czworonóg, Cujo, z zaschniętą na pysku krwią właściciela. Martwy mężczyzna miał odsłonięte żebra, częściowo zjedzony tułów i twarz. Widok był wyjątkowo odrażający…

ViralPress

ViralPress

Glenn był diabetykiem. Wcześniej przebywał w szpitalu, gdzie został poddany leczeniu

Głos w sprawie śmierci mężczyzny zabrali także lekarze, do których przychodził Glenn. Okazało się, że 62-latek był diabetykiem – osobą chorą na cukrzycę. Niedawno odwiedził szpital w celu leczenia. Spędził tam kilka dni, po czym został zwolniony i wrócił do domu. Czy miało to jakikolwiek wpływ na śmierć mężczyzny? Nie wiadomo.

ViralPress

ViralPress

Oświadczenie policji

Policja oświadcza, że w śmierć 62-latka prawdopodobnie nie ingerowały osoby trzecie. Przyczyna śmierci mężczyzny wciąż nie jest jednak znana.

Kiedy zastaliśmy go martwego, był prawie całkowicie nagi. Nie żył od 7 do 10 dni. U jego boku był czworonóg, który od kilku dni nie miał dostępu do wody. Nie było również żadnych śladów włamania ani walki z osobami trzecimi. Wiemy natomiast, że martwy mężczyzna żył samotnie. Teraz zostanie poddany sekcji zwłok, abyśmy mogli poznać przyczynę jego śmierci. Ambasada będzie również kontaktować się z jego bliskimi, którzy otrzymają informację na temat pogrzebu Glenna – mówi inspektor policji Pasawat Siripon Noppakun

ViralPress

ViralPress

Nic nie wskazywało na to, że może dojść do tragedii

Glenn był znany jako przyjazny obcokrajowiec, który mieszkał w tamtejszej okolicy od około trzech lat. Kochał swojego psa i każdego wieczoru zabierał go na spacery. Choć mieszkał sam, odwiedzało go wielu ludzi.

Może Cię zainteresować