×

Wystąpiła w sesji ciążowej z 20 tys. pszczół. Ponownie zaszła w ciążę i poszła o krok dalej

Emily Mueller zyskała popularność na początku ubiegłego roku. Wszystko za sprawą niezwykłej ciążowej sesji zdjęciowej, której efekty mógł podziwiać niemal każdy, kto ma dostęp do Internetu. Jesteście ciekawi, czym się tak wyróżniała? Amerykanka postanowiła zapozować z tysiącami pszczół. Fotografie przez wielu nie zostały przyjęte pozytywnie. Cały ogrom osób uważał, że w taki sposób może zaszkodzić nienarodzonemu maleństwu. Niestety, ciąża 34-latki nie zakończyła się szczęśliwym rozwiązaniem – dziecko zmarło. Oczywiście nie miało to żadnego związku z sesją. Teraz kobieta zdecydowała się na kolejne ekstremalne zdjęcia.

Mama pszczelarz

Kobieta jest pszczelarzem i mamą trójki dzieci (11-letniego Cadyna, 4-letniej Madelynn i 2-letniej Westyn) z South Akron w stanie Ohio. Będąc w ciąży z kolejnym maleństwem, postanowiła, że chce upamiętnić ten wspaniały czas w wyjątkowy sposób. W jej ciążowej sesji zdjęciowej udział wzięły…pszczoły! Na zdjęciach mogliśmy zauważyć okazały brzuszek, na którym znajdowało się około 20 000 tych owadów. Jak to tłumaczyła?

Pszczoły od lat są ważnym elementem naszego życia, dlatego chciałam, by stały się częścią tego, co dla mnie ważne – moich ciążowych zdjęć

Kontrowersje wokół zdjęć

Nie wszyscy przyjęli to z aprobatą, a wręcz przeciwnie. Wielu internautów uznało, że przyszła mama naprawdę dużo ryzykowała i że nie powinna robić czegoś takiego. Ona jednak uważała, że te owady są „początkiem nowego życia” i na pewno nie mogłyby jej skrzywdzić. Niestety, ciąża 34-latki nie zakończyła się wówczas szczęśliwym rozwiązaniem. Synek, któremu rodzice nadali imię Emersyn Jacob, urodził się martwy. Nie miało to jednak żadnego związku z sesją zdjęciową. Było to prawdopodobnie spowodowane problemami z krzepliwością krwi.

W tej sesji zdjęciowej Emily pojawia się z brzuszkiem, pszczołami i z…wężami!

W tym roku kobieta oczekuje następnego maleństwa i po raz kolejny zdecydowała się na ekstremalną sesję. Znów wywołała poruszenie w sieci. Jednak tym razem poszła o krok dalej. W pozowaniu do zdjęć towarzyszyły jej nie tylko pszczoły. Co możemy zobaczyć na fotografiach tym razem?

Kleopatra

Na jednym ze zdjęć Emily była stylizowana na Kleopatrę. Jej ciało zostało pomalowane na złoty kolor, a za nakrycie głowy posłużyły jej własnie pszczoły. W sumie było ich aż 16 tysięcy. W czasie robienia zdjęć nie obyło się też bez komplikacji. Jeden z owadów użądlił Emily w oko. Nie zraziło to jednak 34-latki i wytrwale pozowała dalej.

W rajskim ogrodzie

Kolejna sesja miała miejsce na łonie przyrody i stylizowana była na rajki ogród. W tym przypadku 34-latka zaprezentowała się z niemal 2,5-metrowym pytonem na szyi. Trzeba przyznać, że Emily jest naprawdę odważną kobietą.

Z ptaszkiem

W czasie ciążowej sesji Emily stylizowanej na rajski ogród pojawiły się też subtelniejsze i mniej przerażające akcenty, np. biały, niedużym ptakiem.

Podoba Wam się pomysł na taką ciążową pamiątkę?

Może Cię zainteresować