×

19-letnia mama opublikowała swoje nagie zdjęcie 4 miesiące po porodzie bliźniąt

To niesamowite, że kobiety są w stanie dać światu tak potężny i piękny dar, jakim jest kolejny człowiek. Czy może być coś piękniejszego?

Narodziny dziecka to moment, który raz na zawsze zmienia życie świeżo upieczonej matki. Przekonała się o tym Emily Houlston, 19-letnia mama bliźniąt, Arthura i Finleya, której post zdobył ogromną popularność.

Podczas gdy wszystkie rodzinne zdjęcia są pełne miłości, radości i pięknych uśmiechów, wpis Emily znacznie wyróżnia się na tle pozostałych postów. Wszystko za sprawą opublikowanej przez nią fotografii, gdzie widzimy blizny i rozstępy na ciele kobiety.

Zdjęcie, które zostało zrobione po upływie 4 miesięcy od narodzin bliźniaków, uświadomiło kobiecie, że w jej ciele zaszły nieodwracalne zmiany

Okay, this is quite a personal post but I am now 4 months postpartum and beginning to embrace what my body has become, I’ve housed two beautiful babies for 36 weeks and breastfed for 5 weeks. My pregnancy wasn’t exactly an easy ride these boys wanted to come out early and I was hospitalised a few times because of dehydration and early contractions, our bodies go through a lot, a lot of change and your body is put through an enormous amount and I am so proud of myself that I carried such beautiful children and gave them food, warmth and most importantly all the love that I never thought I had. With a scar that I will have for the rest of my life is a tiny sacrifice for a lifetime of beautiful memories with my family. Your stretch marks DO NOT define you, your scar DOES NOT define you, your flab DOES NOT define you. You are incredible, you are a mother and you are the light of your babies eyes. I wanted to share this to show the reality of our bodies and that it’s okay not to be perfect because in their eyes you are exactly that. #identicaltwins #twins #csectionrecovery #babies #brave #scar #csectionstrong #stretchmarks #beautiful #perfect

A post shared by ARTHUR ➕ FINLEY (@marson.twins) on

Młoda mama jest jednak świadoma tego, że to nie wygląd jej ciała określa to, jaką jest osobą, lecz to, że udało jej się urodzić dzieci i z tego powodu jest naprawdę szczęśliwa. Oto co pisze pod zdjęciem:

Ok, to dość osobisty post. Jestem 4 miesiące po porodzie i zaczyna dochodzić do mnie to, czym stało się moje ciało. Urodziłam dwóch wspaniałych chłopców w 36 tygodniu i karmiłam ich piersią przez 5 tygodni. Moja ciąża nie należała do najłatwiejszych, chłopcy chcieli przyjść na świat nieco wcześniej, przez co byłam kilkukrotnie hospitalizowana z powodu odwodnienia i wczesnych skurczów. Ciała mam przechodzą przez tak wiele, wiele zmian, ale jestem z siebie bardzo dumna, że urodziłam moje cudowne dzieci, mogłam je karmić, dać im ciepło, a przede wszystkim miłość, o której siłę nigdy bym się nie podejrzewała. Blizna, którą będę nosiła do końca mojego życia, jest drobną ofiarą za całe życie pięknych wspomnień z moją rodziną. Twoje znamiona Cię NIE definiują, NIE robią tego rozstępy, NIE definiuje Cię brzuch. Jesteś niesamowita, jesteś matką i jesteś światłem w oczach swoich dzieci. Chciałam się tym podzielić, aby pokazać wam rzeczywiste ciało i to nic, że nie jest idealne, bo w oczach Twoich dzieci jest wprost przeciwnie.

Może Cię zainteresować