×

Położna biła 4-dniową Nikol pięściami i butelką po główce. Chciała ją uciszyć

Czy wyobrażacie sobie, że ktokolwiek mógłby ponieść rękę na bezbronne, 4-dniowe dziecko? Najprawdopodobniej nie, jednak choć trudno nawet o tym myśleć, są ludzie, którzy robią takie rzeczy. Mimo że ich zawód sugeruje, że nie potrafiliby… Do takich osób należy położna ze szpitala w Sofii – Emila Kowaczewa.

Wstrząsające nagranie

To przerażające nagranie powstało 18 kwietnia 2015 roku w szpitalu w Sofii. Widać na nim, jak położna potrząsa i bije maleńką Nikol Dimitrową. Ta bezbronna istotka miała wtedy tylko 4 dni. Jej mama w tym czasie musiała dochodzić do siebie po porodzie w innej części placówki. Wszystko dlatego, że dziewczynka płakała i budziła inne noworodki. W czasie śledztwa na jaw wyszły inne przerażające fakty. Ekspertom kryminalnym udało się ustalić, że malutka Nikol była nie tylko bita pięściami, ale i butelką. Doznała w tym czasie obrażeń, które mogły zagrażać jej życiu – pojawił się zakrzep oraz krwiak.

Była „sfrustrowana

Gdy prawda ujrzała światło dzienne, Emila Kowaczewa została natychmiast aresztowana. Gdy stanęła przed sądem, jej obrońcy tłumaczyli, że ich klientka była „sfrustrowana”, ponieważ Nikol budziła inne dzieci, a był to koniec jej 24-godzinnego dyżuru. Z racji tego, że dziewczynka do dziś ma problemy ze zdrowiem, cierpi na epilepsję, jej rodzice domagali się dożywocia. Sąd skazał ją jednak na 18 lat pozbawienia wolności. Po czasie wyrok został zmieniony.

[fvplayer src=”https://www.youtube.com/watch?v=7WmNvlv60W8″]

„Nie czuję się winna”

Kobieta miała pozostać jedynie w areszcie domowym. Jako okoliczności łagodzące sąd podał fakt, że Kowaczewa sama ma dzieci oraz starszych rodziców, którymi musi się opiekować. Jednak nawet areszt domowy był dla niej zbyt wysoką karą… Kobieta wnioskowała jeszcze o złagodzenie jego warunków, co tłumaczyła złym stanem zdrowia. Ten wniosek jednak odrzucono. Sama Emila Kowaczewa w rozmowie z lokalnymi mediami podkreśliła, że „nie czuję się winna”.

Może Cię zainteresować