Dominika Gwit 3 lata temu była naprawdę szczupła. Nie przypominała aktualnej siebie
Dominika Gwit to polska aktorka, dziennikarka i pisarka, która ma już za sobą kilka ról w filmach i serialach, mimo że do szkoły teatralnej nigdy się nie dostała. Powszechnie uważa się, że w polskim show biznesie zaistniała za sprawą swojej nadwagi i walki z nią – dwa lata temu zrzuciła 50 kg, o czym opowiadała dosłownie wszędzie.
Chcąc wykorzystać swoje 5 minut, celebrytka wydała książkę o odchudzaniu pt. „Moja droga do nowego życia”. Niebywałą metamorfozę Gwit rozpoczęła z początkiem 2014 roku. Zachęcała wtedy innych do podobnych wyzwań choć przyznawała, że nie jest to łatwe i zdarzały się chwile kryzysu.
Nie przewidziała jednak, że wszystko co dobre kiedyś się kończy i lada dzień wróci do pierwotnej wagi. Przyczynić miała się do tego obsesja odchudzania, która ostatecznie odbiła się na jej zdrowiu.
Dzisiaj waga nie przeszkadza Dominice – tak przynajmniej twierdzi. 29-latka uważa, że czuje się ze swoim ciałem komfortowo, co przyczyniło się do tego, że postanowiła doradzać paniom o podobnych rozmiarach.
Takie podejście nie spodobało się internautom, którzy zaczęli zarzucać aktorce „promocję otyłości”. Jak do tych słów odniosła się sama celebrytka?
TAK – jestem gruba, TAK – jestem szczęśliwa, TAK – mam do tego prawo, TAK – będę o tym mowić głośno! NIE – nie zamknę się w domu, bo ktoś uważa, że skoro z niego wychodzę, to promuję otyłość, NIE – nie promuję otyłości!
Po prostu na tę otyłość choruję. I czasem mam siłę i ochotę z nią walczyć, a czasem nie. I nie znaczy to, że jestem gorsza. Wręcz przeciwnie – uważam się za silną, mądrą i piękną kobietę, która kocha i jest kochana!Żyję i uwielbiam to moje życie! A w warsztatach biorę udział, bo chcę się swym szczęściem dzielić i dodawać innym pewności siebie!
Hejterów pozdrawiam! A Pudelkowi dziękuję za skądinąd miły i pozytywny artykuł.
Jak widać, Dominika zapewnia, że jest szczęśliwa, a w swoim ciele czuje się naprawdę dobrze.
