Wszczepili mu pod skórę implanty, aby pozbyć się znamion. Chłopcu wyrosły na głowie rogi

Mówi się, że wygląd nie ma znaczenia i liczy się wnętrze człowieka. Coś w tym z pewnością jest, jednak czy zawsze? W przypadku tego chłopca z pewnością pewne granice zostały przekroczone….

Znamię, które mogło być przyczyną drwin

George Ashman urodził się z dużym czerwonym znamieniem na czole. Jego matka chcąc zaoszczędzić mu niepotrzebnych komentarzy w przyszłości postanowiła poddać go operacji. Chciała mu oszczędzić problemów w szkole, ponieważ doskonale zdawała sobie sprawę, że zmiany na ciele jej synka mogą być przyczyną drwin i kpin ze strony jego rówieśników. Kobieta opowiada, że jak tylko zobaczyła chłopca, natychmiast pomyślała o jego życiu za 10 lat i postanowiła coś z tym zrobić.

Troskliwa matka dowiedziała się o skomplikowanym zabiegu usunięcia znamienia

Kiedy George skończył zaledwie 4 latka przeszedł zabieg rozciągnięcia zdrowej skóry na czole, aby w swoim czasie zastąpiła znamię. W tym celu lekarze wczepili chłopcu dwie saszetki z płynami ustrojowymi, które systematycznie się powiększały, po przeciwległych stronach głowy.

Z czasem doszło do tego, że zaczęły przypominać rogi na czole

Matka Georgea nie mogła uwierzyć własnym oczom. Była przerażona tym, co widziała.

Kiedy po raz pierwszy ujrzałam implanty na swoim miejscu, odebrało mi mowę. Były znacznie większe niż się spodziewałam. Umieszczone po obu stronach jego maleńkiej główki, wyglądały jak rogi. Moje słodziutkie dziecię o twarzy aniołka przypominało diabła – powiedziała Karen, matka Georga

Wygląd chłopca

Kobieta z niedowierzaniem wspomina miesiące, podczas których jej synek bardziej przypominał demona niż słodkiego, maleńkiego chłopca. Taka kolej rzeczy doprowadziła do tego, że śmiali się z niego ludzie z całej okolicy.

Koszmar w końcu się skończył

Matka doskonale wiedziała, że ten koszmar w końcu się skończy. Trzeba było poczekać do momentu, aż implanty osiągną zamierzony rozmiar. Wtedy lekarze mogli je wyciąg i połączyć ze sobą nadwyżki skóry, którą „wygenerowały”.

Mała blizna

Dzisiaj chłopiec nie ma już widocznych plam i przerażających rogów. Została po nich zaledwie widoczna blizna, która jest niczym w porównaniu do jego wyglądu z przeszłości.

Szczęśliwe zakończenie

Ostatecznie efekt zabiegu okazał się być zachwycający. Dzisiaj nikt już nie dogryza chłopcu, którego wygląd w końcu w niczym nie odbiega od wyglądu jego rówieśników.

Statystyki

80% ludzi rodzi się z różnymi rodzajami znamion. Jedne z nich są widoczne bardziej, inne mniej. Jedni rodzice na nie reagują, inni nie. Niektórym osobom wcale one nie przeszkadzają, z kolei innym mogą zrujnować samoocenę, a nawet życie.

A Ty co byś zrobiła na miejscu matki wiedząc, że Twój syn ma znamię, które w żaden sposób nie szkodzi jego zdrowiu, ale jest widoczne dla innych? Robiłabyś wszystko, aby je usunąć, czy pozwoliłabyś mu z nim dorastać przygotowując go na reakcję ze strony otoczenia?