13- i 14-latek skatowali starszego mężczyznę na śmierć z nudów. Jego żona jest w ciężkim stanie
Kilka dni temu pisaliśmy o dwóch nastolatkach, którzy skatowali parę starszych osób – 60-letniego mężczyznę i 50-letnią kobietę. Niestety, starszy pan nie przeżył. Jego żona wciąż walczy o życie w szpitalu w Elblągu. Dziś na temat tragicznego w skutkach pobicia wiadomo już znacznie więcej.
Chcieli zabić nudę
Ciężko w to uwierzyć, ale oprawcami są 13-letni Dawid i jego 14-letni kolega Michał.
Wszystko wskazuje na to, że tego feralnego wieczoru najzwyczajniej w świecie próbowali „zabić nudę”. Zaczęli więc zaczepiać i obrażać starszych ludzi. Kiedy zaczepili 60-letniego Henryka, mężczyzna prawdopodobnie odpowiedział coś nastolatkom, co bardzo im się nie spodobało. W konsekwencji przewrócili mężczyznę na ziemię. Kiedy w jego obronie stanęła 50-letnia kobieta, skierowali atak w jej stronę.
Tragiczny finał
Starsza para błagała o litość, jednak młodzi zwyrodnialcy kompletnie nic sobie z tego nie robili. Kiedy ich ofiary leżały już zakrwawione na ziemi, chwycili za fragmenty płyt chodnikowych i uderzali nimi starszą parę. Odeszli dopiero, gdy oboje przestali się ruszać. Skatowane małżeństwo została znaleziona dopiero kolejnego dnia. 50-letnia kobieta jeszcze oddychała. 60-latek miał zmiażdżoną głowę i zmarł na miejscu.
Oto miejsce zbrodni
Los nastolatków
Jak donoszą źródła, starszy z oprawców miał już do czynienia z policją – trzy tygodnie wcześniej napadł na emeryta, któremu próbował ukraść portfel. Młodszy pochodzi natomiast z rozbitej rodziny. Póki co oboje trafili do schroniska dla nieletnich. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Nie wykluczone, że oboje wyjdą na wolność po ukończeniu 18 roku życia.
