×

Myślała, że czarne punkty na ciele córki to brud. Gdy przyjrzała się im zauważyła, że się ruszają

Gdy córka Beki Setzer wróciła do domu, jej ciało było pokryte wieloma czarnymi punktami. Kobieta na początku myślała, że dziewczynka jest brudna. Jak się później okazało, bardzo się myliła.

To nie brud…

Kiedy Beka przyjrzała się bliżej czarnym punkcikom na ciele swojej córki, zauważyła, że to wcale nie zabrudzenia. Były to dziesiątki młodych kleszczy, czyli tzw. nimfy (stadium kleszcza pomiędzy larwą, a dorosłym osobnikiem). Emmalee miała je dosłownie na całym ciele – na nogach, rękach, brzuchu i pod pachami.

150 pasożytów

Beka wiedziała, że musi zacząć działać. Usiadła i krok po kroku usuwała z ciała dziewczynki pasożyty. Robiła to ponad półtora godziny. Wyjęła ich ponad 150. Po wszystkim dokładnie umyła córeczkę i jeszcze raz obejrzała, czy udało jej się wyciągnąć wszystkie. Gdy upewniła się, że tak, uprała wszystkie zabawki, koce, ubrania oraz poduszki, z którymi Emmalee miała kontakt po przyjściu do domu. Później podała córeczce lek przeciwhistaminowy.

Opublikowany przez Love What Matters Czwartek, 6 lipca 2017

Opublikowany przez Love What Matters Czwartek, 6 lipca 2017

Silna antybiotykoterapia

Niestety, dziewczynka następnego ranka obudziła się z gorączką, a miejsca, w których wbiły się pasożyty, były czerwone. Dodatkowo miała opuchnięte węzły chłonne. Beka nie czekała ani chwili, natychmiast zabrała Emmalee do szpitala. Na miejscu lekarz zalecił „agresywną terapię antybiotykową i antyhistaminową”. Zrobił to przede wszystkim prewencyjnie oraz po to, by dziewczynka szybciej wróciła do pełni zdrowia.

Mama ostrzega innych

Beka postanowiła podzielić się tą historią na Facebook’u. Chce, aby każdy rodzic miał świadomość powagi sytuacji i tego, jak łatwo jest przeoczyć nimfy:

Chciałabym, żeby każdy rodzic to zobaczył i miał się na baczności. Nimfy zdecydowanie łatwiej przeoczyć na ciele dziecka albo własnym, niż dorosłe kleszcze

Mama Emmalee oddała też pasożyty wyjęte z ciała córki do analizy. Szczęśliwie okazało się, że nie były one nosicielami boreliozy.

Może Cię zainteresować